Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:530.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:66.25 km
Więcej statystyk

Deszczowa niedziela

Niedziela, 28 czerwca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 2



Takie upały a ja piszę o deszczowej niedzieli? Tak, bo piszę dopiero o ubiegłym tygodniu ;-)

Jakoś nie spodziewałam się deszczy. Niby coś tam w prognozie było, ale raczej przelotne i do godziny 14. Tymczasem całkiem spory deszcz, tuż przed 14-tą zastał mnie nad Jeziorem Zamkowiskiem. Na szczęście listowie było tam bardzo gęste i dało mi skuteczną ochronę. Co najmniej pół godziny tam spędziłam. Po deszczu nadal gorąco i parno. Później jechałam już w znacznie słabszym deszczu z Gołubia do Krzesznej. Z tym że, tak na marginesie, nie dojechałam do Krzesznej tylko do Potuł i Szymbarka. Po prostu jechałam aż nazbyt prosto, na wiadukcie kolejowym powinnam była przejechać na drugą stronę. Ale to nic, przynajmniej poznałam nową drogę a deszcz i tak pokrzyżował mi plany, zrezygnowałam z pewnych ścieżek, które chciałam odwiedzić w okolicy Gołubia. Dojeżdżając do Ostrzyc stwierdziłam, że mam ochotę na frytki, więc wstąpiłam do "Rybaczówki". Dobrze zrobiłam, bo po chwili z nieba lunęła pompa, a ja miałam przynajmniej schronienie. Kolejne pół godziny w plecy. Gdy deszcz zelżał ruszyłam dalej, bo było już późno a do domu daleko. Pozostała mi jazda asfaltami i jak najkrótszą trasą. Tyle że Złotą Górę i ulicę do Ręboszewa postanowiłam ominąć jadąc dołem szlakiem czerwonym. Znów przypadkiem dobrze zrobiłam, bo na Złotej Górze była truskawkowa impreza.
Fajny wyjazd mimo deszczu, a dziś gdy tak siedzę ledwo żywa z gorąca, zastanawiam się czy nie lepszy ten deszcz, przynajmniej dało się jechać...

Trasa: Luzino – Wyszecino – Lewino – Miłoszewo – Mirachowo – Miechucino – Wygoda Ł. – Łączyński Młyn - Łączyno – Stare Czaple – Pierszczewko – Gołubie – wokół Jeziora Dąbrowskiego – Gołubie – Potuły – Szymbark – Kolano - Ostrzyce – Ręboszewo – Chmielno – Garcz – Sianowo – Lewino – Wyszecino – Luzino


Dworek w Mirachowie
Dworek w Mirachowie © Monica

Widok na Miechucino
Widok na Miechucino © Monica

Miechucino z drugiej strony
Miechucino z drugiej strony © Monica

Polne maki
Polne maki © Monica

Sezon truskawkowy w pełni
Sezon truskawkowy w pełni © Monica

Okolice Wygody Ł
Okolice Wygody Ł. © Monica

Kościół w Wygodzie Ł
Kościół w Wygodzie Ł. © Monica

Okolice Wygody
Okolice Wygody © Monica

Łączyński Młyn
Łączyński Młyn © Monica

Lato w pełni
Lato w pełni © Monica

Jezioro Łączyńskie
Jezioro Łączyńskie © Monica

Jest klimacik
Jest klimacik © Monica

Jezioro Zamkowisko Małe
Jezioro Zamkowisko Małe © Monica

Pada.... Jezioro Zamkowisko
Pada.... Jezioro Zamkowisko © Monica

Po deszczu
Po deszczu © Monica

Jezioro Dąbrowskie po deszczu - jest gorąco i parno
Jezioro Dąbrowskie po deszczu - jest gorąco i parno © Monica

Gołubie
Gołubie © Monica

W lesie po deszczu
W lesie po deszczu © Monica

Jezioro Dąbrowskie
Jezioro Dąbrowskie © Monica

Jezioro Dąbrowskie
Jezioro Dąbrowskie © Monica

W Chmielnie
W Chmielnie © Monica





Czerwcowy wieczór

Czwartek, 25 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 1



Trasa: Luzino - Paraszyno - Dargolewo - Miłoszewo - Lewino - Wyszecino - Luzino


Jezioro w Miłoszewie
Jezioro w Miłoszewie © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Nad Jezioro Kamienne

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 4



Kolejny wyjazd z serii wieczornej. Mimo, że niedziela nie mogłam wyjechać wcześniej, ale i tak super, że teraz są takie długie dni i nie ma problemu, by choć wieczorem wyskoczyć na rowerek. Zresztą wieczory są znacznie przyjemniejsze niż środek dnia.

Trasa: Luzino - Tępcz - Pobłocie - Lewino - Miłoszewo - Jez. Kamienne - Nowa Huta - Mirachowo - Strysza Buda - Staniszewo - Lewino - Wyszecino - Luzino



21.06.2015
Na trasie © Monica

21.06. Zapowiada się ciekawie
Zapowiada się ciekawie © Monica

21.06 i jeszcze ciekawiej
Jeszcze ciekawiej... © Monica

21.06 Pobłocie
Pobłocie © Monica

21.06 Pod Kamienną Górą
Pod Kamienną Górą © Monica

Pod Kamienna Górą
Pod Kamienną Górą - nie spadła z tych chmur ani kropla deszczu © Monica

21.06 Na Kamiennej Górze
Na Kamiennej Górze © Monica

21.06 Jezioro Kamienne
Jezioro Kamienne © Monica

21.06 Kamienna Góra
Okolice Jeziora Kamiennego © Monica

21.06 Takie tam
 

21.06 Okolice Mirachowa
Okolice Mirachowa © Monica





Wieczorna pętelka

Środa, 17 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0



Trasa: Luzino - Robakowo - Sychowo - Częstkowo - Smażyno - Wyszecino - Luzino


17.06 Okolice Milwina
Okolice Milwina © Monica

17.06.2015



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Niedzielne popołudnie

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 2



Pochmurno, ale fajnie.
Przed zachodem pokazało się słoneczko,  po to by wkrótce zajść oczywiście :-)


Trasa: Luzino - Barłomino - Milwino - Częstkowo - Smażyno - Łebno - Będargowo - Kolonia - Sianowo - Staniszewo - Lewino - Wyszecino - Luzino



14.06. Luzino
Luzino od południa © Monica

14.06. Barłomino
Barłomino © Monica

14.06 Polne kwiaty
Polne kwiaty © Monica

14.06. Łubiny
Łubiny © Monica

14.06. Sianowo
Sianowo © Monica

14.05 Stokrotki
Stokroty © Monica

14.06. Przed zachodem wyszło słońce
Przed zachodem wyszło słońce © Monica

14.06. W zbożu
W zbożu © Monica





Wieczorem po okolicy

Środa, 10 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 2



Wspaniały czerwcowy wieczór :-)


Trasa: Luzino - Tępcz - Pobłocie Wybudowanie - Lewinko - Smażyno - Wyszecino - Luzino


Kwitnące bagno
Kwitnące bagno © Monica

W Tępczu
W Tępczu © Monica

Miły szuterek
Miły szuterek © Monica


Samotny wiatraczek
Samotny wiatraczek © Monica

Przydrożny staw
Przydrożny staw © Monica

Różyczka
Różyczka © Monica

Polna droga
Polna droga © Monica

Uwielbiam takie drogi między polami, zwłaszcza teraz w czerwcu
Uwielbiam takie drogi między polami, zwłaszcza teraz w czerwcu © Monica

Szkoda jeżyka
Szkoda jeżyka, bo jego chwile na tej ulicy są policzone ... :-( Nie wiem dlaczego one mają zwyczaj tak siedzieć na samym środku ulicy...  © Monica

Czerwcowy wieczór
Czerwcowy wieczór © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Dolina Słupi

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 26.06.2015 | Komentarze 7


Do Słupska dojeżdżamy pociągiem, by stamtąd ruszyć "Szlakiem elektrowni wodnych" prowadzącym Doliną rzeki Słupi ze Słupska do Soszycy.

Pierwsze 30 km, do Krzyni, było w miarę ciekawe, to znaczy rodzaj dróg był urozmaicony: szutry, wąskie ścieki czy też odcinki bardzo piaszczyste, natomiast atrakcji po drodze właściwie żadnych, a rzekę przecinamy tylko raz... Jednak kolejne 30 km nas rozczarowało, niby są to leśne szutry ale jakieś takie monotonne, miejscami droga jest bardzo szeroka, prawie jak na leśnej autostradzie, do tego płasko i prosto... No i upał tego dnia doskwierał, 30 stopni było z pewnością, a w tych iglastych lasach miałyśmy wrażenie, że nie ma czym oddychać (mimo że jednocześnie wiatr był spory). Przez ostatnie 20 km naszym głównym marzeniem było, by już w końcu wyjechać z tego lasu... Niestety nie miałysmy żadnej mapy tych terenów, żeby sobie zmienić i urozmaicić trasę, gdyż plan był taki, by jechać po prostu tym szlakiem, więc teraz musiałyśmy się go trzymać. Poza tym nie zobaczyłyśmy żadnych z tych atrakcji, które miały być na tym szlaku: jeziora lobeliowe, przełomy Słupi itd...Okazało się, że wszystko to było gdzieś w okolicach szlaku i trzeba było dysponować mapą, żeby ewentualnie zjechać ze szlaku i odwiedzać inne miejsce... Przy szlaku tak naprawdę były tylko dwa jezioro: Głębokie i Krzynia (choć właściwie Krzynia też nie jest zaraz przy szlaku), 2 elektrownie (no 3 licząc z tą w Soszycy, ale akurat elektrownie mało mnie interesowały, bardziej miejsca ciekawe przyrodniczo) i raptem przez te 70 km tylko 3 razy widziałyśmy Słupię! A myślałam, że szlak będzie biegł wzdłuż rzeki... No cóż tak sobie myślałam, a było nieco inaczej...Nie mówię, że nie warto przejechać tego szlaku ale mnie i siostrę jednak rozczarował, bo wyglądał inaczej niż to sobie wyobraziłyśmy po przeczytaniu opisu, no i dla nas monotonny. Ucieszyłyśmy się jak wyjechałyśmy w Soszycy i zaczęłyśmy kierować się na Kaszuby właściwe, stopniowo samopoczucie się nam poprawiało, gdyż teren był coraz ciekawszy i nadchodził piękny ciepły wieczór ;-)

Trasa: Słupsk - Krępa Słupska - Leśny Dwór - Krzynia - Gałęźnia Mała - Godzierz Duża - Gałęzów – Jasień – Rudki – Stara Huta – Gowidlino – Łyśniewo Sierakowickie – Załakowo – Kamienica Królewska – Niepoczołowice – Linia – Strzepcz – Pobłocie – Wyszecino - Luzino


Ratusz w Słupsku
Ratusz w Słupsku © Monica

Bogusław X Wielki przed Zamkiem Książąt Pomorskich  - Książę Pomorza, Kaszubów i Wendów
Bogusław X Wielki przed Zamkiem Książąt Pomorskich - Książę Pomorza, Kaszubów i Wendów © Monica

Dawny spichlerz
Dawny spichlerz © Monica

Park Krajobrazowy
Park Krajobrazowy "Dolina Słupi" - początek "Szlaku najstarszych elektrowni wodnych" © Monica

Szlak Dolina Słupi
Szlak Dolina Słupi © Monica

Szlak Dolina Słupi
Szlak Dolina Słupi © Monica

Rzeka Słupia
Rzeka Słupia © Monica

Na szlaku - jeden z najprzyjemniejszych odcinków
Na szlaku - jeden z najprzyjemniejszych odcinków © Monica

Na szlaku gdzieś za Leśnym Dworem
Na szlaku gdzieś za Leśnym Dworem © Monica

Pomiędzy Leśnym Dworem a Krzynią
Pomiędzy Leśnym Dworem a Krzynią © Monica

Elektrownia wodna w Krzyni
Elektrownia wodna w Krzyni © Monica

Słupia
Słupia © Monica

Jezioro Krzynia
Jezioro Krzynia © Monica

Słupia w miejscowości Gałęźnia Mała
Słupia w miejscowości Gałęźnia Mała © Monica

Tablica upamiętniająca spływ kajakowy Słupią Jana Pawła II w 1964r
Tablica upamiętniająca spływ kajakowy Słupią Jana Pawła II w 1964r. © Monica

Elektrownia wodna w Gałęźni Małej
Elektrownia wodna w Gałęźni Małej - największa elektrownia w kaskadzie rzeki Słupi © Monica

Na trasie pomiędzy Gałęźnia Małą a Gałęzowem
Na trasie pomiędzy Gałęźnią Małą a Gałęzowem © Monica

Niepoględzie - obiekt hydrotechniczny na Jeziorze Głębokim
Niepoględzie - obiekt hydrotechniczny na Jeziorze Głębokim © Monica

W Gałęzowie - chyba ;-)
W Gałęzowie - chyba ;-) © Monica

Jeszcze na szlaku
Jeszcze na szlaku © Monica

Gdzieś pomiędzy Rudką a Starą Hutą
Gdzieś pomiędzy Rudką a Starą Hutą © Monica

Sianokosy
Sianokosy © Monica

Łyśniewo Sierakowickie
Łyśniewo Sierakowickie © Monica

Jezioro Trzcinowe
Jezioro Trzcinowe © Monica

Jezioro Niepoczołowickie
Jezioro Niepoczołowickie © Monica





Piątkowe przedpołudnie

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 24.06.2015 | Komentarze 2



Piątek po Bożym Ciele okazał się dla mnie dniem wolnym, więc postanowiłam ten piękny czerwcowy poranek wykorzystać na włóczenie się po okolicznych drogach. Chyba chciałam wstać o wschodzie słońca, ale nic z tego nie wyszło, wyruszyłam dopiero o 6.
Sympatyczny to był poranek, uwielbiam czerwiec i pewne nowe drogi w okolicy udało mi się sprawdzić.

Trasa: Luzino – Paraszyno – Jeżewo – Rozłazino – Karczemki – Dzięcielec – Nawcz – Kętrzyno – Zakrzewo – Linia – Potęgowo – Kobylasz – Głodnica – Zielony Dworek – Strzepcz – Dargolewo – Tępcz - Luzino



Pod lasem
Pod lasem © Monica

Ulubione polne drogi
Ulubione polne drogi © Monica

Po sianokosach
Po sianokosach © Monica

Nasyp kolejowy w Rozłazinie
Nasyp kolejowy w Rozłazinie © Monica


To lubię ;-)
To lubię ;-) © Monica

Kwitnące łubiny
Kwitnące łubiny © Monica

Jezioro Potęgowskie
Jezioro Potęgowskie © Monica

Jezioro Potęgowskie
Jezioro Potęgowskie © Monica

Żółte kwiatki
Kwiatki © Monica