Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

0-50 km

Dystans całkowity:4304.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:121
Średnio na aktywność:35.57 km
Więcej statystyk

52/2016 Sylwestrowe kręcenie

Sobota, 31 grudnia 2016 · dodano: 01.01.2017 | Komentarze 10


Niestety w Sylwestra nie było tak ładnie jak dwa poprzednie dni, właściwie było beznadziejnie i brak najmniejszych oznak zimy... mimo to chciałam zakończyć stary rok również pod względem rowerowym, więc wybrałam się na przejażdżkę w okolice Paraszyna.


Grudniowa aura
Grudniowa aura © Monica

Grudniowa aura
Grudniowa aura © Monica

Grudniowa aura
Grudniowa aura © Monica

W tym miejscu życzę też wszystkim rowerzystom wspaniałego, ciekawego, obfitego pod względem rowerowym Nowego 2017 Roku!

Dziękuję też wszystkim, którzy czytali moje rowerowe wpisy, może komuś się czasem przydały. Miło było dzielić się z Wami swoimi wrażeniami z wyjazdów, jednak z uwagi na brak czasu, brak chęci, nie będę już kontynuowała prowadzenia bloga, gdyż już od pewnego czasu stało się to dla mnie uciążliwe. Mam nadzieję jednak, że uda mi się od czasu do czasu śledzić Wasze wpisy, gdyż niejednokrotnie były one dla mnie inspiracją, źródłem pomysłów na własne wyjazdy. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Was serdecznie! Może do zobaczenia gdzieś na szlaku...




Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


51/2016 Grudniowa przejażdżka

Sobota, 3 grudnia 2016 · dodano: 04.12.2016 | Komentarze 3


Nie miałam planów rowerowych na sobotę z uwagi na nieustanną kapryśną pogodę: deszcz ze śniegiem. Choć tak zupełnie odstawić na ten rok roweru również jeszcze nie chciałam. Sobota mnie zaskoczyła: piękne słońce od samego rana. Od razu zapragnęłam wyskoczyć na rower. Szybko pozmieniałam sobotnie plany, by przed południem móc wyruszyć i wrócić przed zachodem słońca, który już o 15-tej się zaczyna :-( Ale jeszcze trochę... i dnie znów będą coraz dłuższe :-)
Już na podwórku okazało się, że jest strasznie ślisko, gołoledź, hmm... no cóż trzeba próbować, jechać ostrożnie, może gdzieś zajadę a przy tym się nie połamię. Na ulicach bardzo ślisko, ale ja pojechałam od razu do lasu. A w lesie sporo śniegu, twardego, zmrożonego, więc nie było ślisko. Nie jechało się lekko ale przynajmniej bezpiecznie. Im dalej w las tym ciężej, mimo że jechałam główną drogą, ale nie pod wszystkie górki udało mi się podjechać na moich cienkich oponkach, ale było super! Zimowe widoki w pełnym słońcu! Nie miałam pojęcia, że w lesie będzie tak zimowo. W ciągu tygodnia wstaję po ciemku, wracam po ciemku, widzę tylko błoto, mgły i smog. A w lesie i na polach dosłownie inny świat! W lesie nie zaliczyłam ani jednej gleby. Dopiero jadąc ze Strzepcza polnymi drogami w okolicach Pobłocia do Tępcza, trafiłam na bardzo śliskie drogi, chwilami z trudem prowadziłam rower, gdyż moje buty akurat są bardzo śliskie, więc do jazdy na rowerze ok, ale nie do chodzenia z rowerem po śniegu ;-) Musiałam jechać bardzo powoli, ale w sumie tylko raz zrobiłam bardzo delikatny i zgrabny przechył z rowerem ale nawet nie dotknęłam podłoża. Dało się, a widoki były bezcenne, warto było się wybrać!

Trasa: Luzino - Paraszyno - Dargolewo - Strzepcz - Tępcz - Luzino


Zimowy las
Zimowy las © Monica

Elektrownia wodna w Paraszynie
Elektrownia wodna w Paraszynie © Monica

Zimowy las
Zimowy las © Monica

Zimowy las
Zimowy las © Monica

Zimowe widoczki
Zimowe widoczki © Monica

Mój rowerek dzielnie brnie przez śnieg
Mój rowerek dzielnie brnie przez śnieg ;-) © Monica

W Dargolewie
W Dargolewie © Monica

Jezioro w Strzepczu
Jezioro w Strzepczu © Monica

Jezioro w Strzepczu
Jezioro w Strzepczu © Monica

Zimowa sceneria
Zimowa sceneria © Monica

W grudniu około godz. 15
W grudniu około godz. 15 © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


48/2016 Szlak wejherowski w jesiennych barwach

Niedziela, 30 października 2016 · dodano: 30.10.2016 | Komentarze 4


Ależ pogoda spłatała dziś psikusa! Według wszelkich prognoz nie miało być dzisiaj deszczu. Umówiłam się dziś na jazdę w towarzystwie szlakiem wejherowskim w okolicach Wejherowa i Bieszkowic.

Z rana zapowiadało się bardzo fajnie, po 9 jednak zaczęło padać, ale wyglądało to tylko na przelotny deszcz, więc ja nie miałam zamiaru rezygnować z zaplanowanej przejażdżki. Niestety towarzystwo poinformowało mnie, że rezygnuje z jazdy z powodu deszczu. Rozczarowało mnie to i rozwścieczyło. Jak wiem, że jadę sama to jadę sama i jest mi z tym przeważnie dobrze, czasem bardzo dobrze, ale jak się umawiam na towarzystwo, to jest jeszcze milej, więc gdy się potem okazuje, że mam jechać sama to jest rozczarowanie. Dziś było rozczarowanie i wściekłość, która dodała mi powera, tak że pomimo, iż o godz. 11 zaczęło lać i normalnie to bym też pewnie nie pojechała, założyłam płaszcz i udałam się na dworzec, gdyż mieliśmy podjechać do Wejherowa pociągiem.

Pogoda była w kratkę, raz padało bardzo mocno, potem świeciło słońce i tak na przemian. Zmokłam, ale było pięknie, klimatycznie. Nie żałuję, że pojechałam.

Wejherowo, Pałac Przebendowskich
Wejherowo, Pałac Przebendowskich © Monica

Szlak wejherowski w jesiennych barwach
Szlak wejherowski w jesiennych barwach © Monica

Szlak wejherowski w jesiennych barwach
Szlak wejherowski w jesiennych barwach © Monica

Szlak wejherowski w jesiennych barwach
Szlak wejherowski w jesiennych barwach © Monica

Szlak wejherowski w jesiennych barwach
Szlak wejherowski w jesiennych barwach © Monica

Szlak wejherowski w jesiennych barwach
Szlak wejherowski w jesiennych barwach © Monica

Szlak wejherowski w jesiennych barwach
Szlak wejherowski w jesiennych barwach © Monica

W okolicy Reszek
W okolicy Reszek © Monica

Wynagradzający widok w przerwie pomiędzy deszczami
Wynagradzający widok w przerwie pomiędzy deszczami © Monica

Klimatycznie po deszczu
Klimatycznie po deszczu i gradzie © Monica

Jezioro Zawiat
Jezioro Zawiat © Monica

Jezioro Zawiat
Jezioro Zawiat © Monica

Na trasie
Na trasie © Monica

Na trasie
Na trasie © Monica

Jezioro Bieszkowickie
Jezioro Bieszkowickie © Monica

Jezioro Bieszkowickie
Jezioro Bieszkowickie © Monica

Słonecznie
Słonecznie © Monica

Jezioro Rąbówka
Jezioro Rąbówka © Monica

Jezioro Rąbówka
Jezioro Rąbówka © Monica

Trochę mniej sielsko, bardziej błotniście
Trochę mniej sielankowo, bardziej błotniście © Monica

Jesiennie
Jesiennie © Monica

Jesiennie
Jesiennie © Monica

Jesiennie
Jesiennie © Monica

Jezioro Borowo
Jezioro Borowo © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


47/2016 Paraszyński las

Sobota, 29 października 2016 · dodano: 29.10.2016 | Komentarze 2


Miało być dzisiaj inaczej. Zaplanowałam sobie, że dołączę dzisiaj do GR3miasto, która miała jeździć po moich ulubionych Lasach Mirachowskich. Aby dojechać na czas na zbiórkę chciałam z domu wyjechać o godz. 8. Niestety rano tak wiało i padało, że nie wyściubiłam nosa z domu. Ale przynajmniej się w końcu wyspałam... ;-)

Stopniowo się wypogadzało, wyszło piękne słońce, tylko wiatr pozostał silny, więc w południe postanowiłam jednak wsiąść na rower. Ale pozostała mi już tylko najbliższa okolica. Postanowiłam schronić się przed wiatrem w paraszyńskich lasach, bardzo zresztą dzisiaj urokliwych. Pokręciłam po drogach, na których dawno nie byłam, odwiedziłam Rezerwat "Paraszyńskie Wąwozy" gdzie dwa razy zaliczyłam glebę, na szczęście miękką ;-) Były podjazdy i prowadzenie roweru i błoto całkiem konkretne też się trafiło.


Początek leśnej trasy
Początek leśnej trasy © Monica

Nad Łebą niedaleko Paraszyna
Nad Łebą niedaleko Paraszyna © Monica

Okolice Paraszyna
Okolice Paraszyna © Monica

Jesienny dywanik
Jesienny dywanik © Monica

Jesienny dywanik
Jesienny dywanik © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica

Rezerwat
Rezerwat "Paraszyńskie Wąwozy" © Monica

Rezerwat
Rezerwat "Paraszyńskie Wąwozy" © Monica

Ścieżka dydaktyczna w Rezerwacie
Ścieżka dydaktyczna w Rezerwacie "Paraszyńskie Wąwozy" © Monica

Rezerwat
Rezerwat "Paraszyńskie Wąwozy" © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


44/2016 Nadejście jesieni

Niedziela, 9 października 2016 · dodano: 09.10.2016 | Komentarze 0


Jesień nadeszła z impetem. Ten pierwszy tydzień października był naprawdę okropny: deszcz, deszcz, i jeszcze raz deszcz, do tego szalejący wiatr. Dzisiaj wiatru nie było, ale padało jeszcze nad ranem. Nie miałam siły by rano wstać na rower, przy kompletnym braku słońca nie miałam motywacji. Dopiero po obiedzie postanowiłyśmy z siostrą zrobić nie za długą przejażdżkę. Dopiero w drodze powrotnej, około 17 wyjrzało słońce i od razu zrobiło się znacznie przyjemniej. Ubrałam się za grubo, momentami było mi za gorąco, no ale gdybym się tak nie ubrała, z pewnością byłoby mi za zimno. Nigdy nie mam odpowiednich ubrań na rower na tę porę roku.
Mam nadzieję, że do przyszłego weekendu pogoda się znacznie poprawi i będzie można się cieszyć złotą słoneczną jesienią na rowerze.

Trasa: Luzino - Paraszyno - Dargolewo - Strzepcz - Miłoszewo - Lewino - Pobłocie - Tępcz - Luzino

W lesie
W lesie © Monica

Jesiennie
Jesiennie © Monica

Moja siostra
Moja siostra © Monica

Październikowe pola
Październikowe pola © Monica

Wreszcie trochę słońca
Wreszcie trochę słońca © Monica

Wesoły akcent
Wesoły akcent © Monica

Znów w lesie
Znów w lesie © Monica





41/2016 Powrót ze Swarzewa

Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 04.09.2016 | Komentarze 2


Miałam w planach zrobić dzisiaj dłuższą przejażdżkę, w tym przede wszystkim pojechać nad morze. Niestety padało bez ustanku od wczesnego rana, więc w południe, po sumie odpustowej, udałam się prosto do domu, prawie identycznie jak wczoraj, a nawet jeszcze bardziej prosto, gdyż nie wjeżdżałam do centrum Pucka. Przez 30 km padało cały czas, potem trochę słabiej, na koniec znów mocniej. Łeee.... fatalna pogoda.

Trasa: Swarzewo – Puck – Darżlubie – Leśniewo – Domatówko – Wlk. Piaśnica – Warszkowo – Kniewo – Kębłowo – Luzino


Deszczowo
Deszczowo © Monica




Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


40/2016 Do Swarzewa

Sobota, 3 września 2016 · dodano: 04.09.2016 | Komentarze 1


Cały czas asfaltami, bez kombinacji, bo wyjechałam z domu po godz. 16, a na 19 chciałam być w Swarzewie.

Trasa: Luzino – Kębłowo – Zamostne – Kniewo – Warszkowo – Wlk. Piaśnica – Domatówko – Leśniewo – Darżlubie – Puck – Swarzewo


Rynek w Pucku
Rynek w Pucku © Monica

Zatoka Pucka
Zatoka Pucka © Monica

Port rybacki w Pucku
Port rybacki w Pucku © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


37/2016 Po pracy

Środa, 24 sierpnia 2016 · dodano: 24.08.2016 | Komentarze 0


Pół godziny po powrocie z pracy ruszam na krótką przejażdżkę po okolicy.
Wreszcie ciepło, wreszcie bez deszczu...
Zauważam pierwsze żółte jesienne liście...


Trasa: Luzino - Paraszyno - Dargolewo - Strzepcz - Miłoszewo - Lewino - Wyszecino - Luzino



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


34/2016 Powrót z serwisu

Czwartek, 11 sierpnia 2016 · dodano: 11.08.2016 | Komentarze 2


Po pracy wysiadłam w Wejherowie, by odebrać rower z serwisu...
Akurat przestało padać, więc postanowiłam dodać parę kilometrów i pojechać do domu okrężną drogą, choć parę kilometrów wśród powoli pustoszejących pól...

Trasa: Wejherowo - Gowino - Dąbrówka - Milwino - Barłomino - Luzino


Znowu ulubione klimaty ;-)
Znowu ulubione klimaty ;-) © Monica

Ulubione klimaty
Ulubione klimaty © Monica

Ulubione klimaty
Ulubione klimaty © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


30/2016 Lipcowy wieczór

Środa, 27 lipca 2016 · dodano: 28.07.2016 | Komentarze 0



Trasa: Luzino – Barłomino – Milwino – polną drogą do Dąbrówki – Sychowo – Robakowo – Luzino


Lipcowo
Lipcowo © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę