Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl

47/2016 Paraszyński las

Sobota, 29 października 2016 · dodano: 29.10.2016 | Komentarze 2


Miało być dzisiaj inaczej. Zaplanowałam sobie, że dołączę dzisiaj do GR3miasto, która miała jeździć po moich ulubionych Lasach Mirachowskich. Aby dojechać na czas na zbiórkę chciałam z domu wyjechać o godz. 8. Niestety rano tak wiało i padało, że nie wyściubiłam nosa z domu. Ale przynajmniej się w końcu wyspałam... ;-)

Stopniowo się wypogadzało, wyszło piękne słońce, tylko wiatr pozostał silny, więc w południe postanowiłam jednak wsiąść na rower. Ale pozostała mi już tylko najbliższa okolica. Postanowiłam schronić się przed wiatrem w paraszyńskich lasach, bardzo zresztą dzisiaj urokliwych. Pokręciłam po drogach, na których dawno nie byłam, odwiedziłam Rezerwat "Paraszyńskie Wąwozy" gdzie dwa razy zaliczyłam glebę, na szczęście miękką ;-) Były podjazdy i prowadzenie roweru i błoto całkiem konkretne też się trafiło.


Początek leśnej trasy
Początek leśnej trasy © Monica

Nad Łebą niedaleko Paraszyna
Nad Łebą niedaleko Paraszyna © Monica

Okolice Paraszyna
Okolice Paraszyna © Monica

Jesienny dywanik
Jesienny dywanik © Monica

Jesienny dywanik
Jesienny dywanik © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica

Rezerwat
Rezerwat "Paraszyńskie Wąwozy" © Monica

Rezerwat
Rezerwat "Paraszyńskie Wąwozy" © Monica

Ścieżka dydaktyczna w Rezerwacie
Ścieżka dydaktyczna w Rezerwacie "Paraszyńskie Wąwozy" © Monica

Rezerwat
Rezerwat "Paraszyńskie Wąwozy" © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę



Komentarze
zarazek
| 09:15 niedziela, 30 października 2016 | linkuj Wsiadłem wczoraj wyjątkowo na rower, ale tak pięknych kolorów nie znalazłem nigdzie. :)
sebekfireman
| 20:49 sobota, 29 października 2016 | linkuj Wooow - ale cudowną jesień tam masz.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!