Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:205.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:51.25 km
Więcej statystyk

Nad jezioro

Sobota, 29 listopada 2014 · dodano: 29.11.2014 | Komentarze 11


Wreszcie słońce i bezchmurne niebo! ale za to -5 stopni. W obawie przed zimnem długo nie mogłam się zdecydować czy pojechać czy nie. Wreszcie pojechałam z zamiarem dojechania do najbliższego jeziora.

Niestety już po 10 km zaczęło mi doskwierać zimno w dłonie i stopy, generalnie mam problem z tymi częściami ciała ale teraz na rowerze szczególnie. Ręce udawało się co jakiś czas rozgrzać i ostatecznie nie było źle ale na stopy nic nie mogłam poradzić. Wygląda na to, że przy takich temperaturach będę zmuszona sobie odpuścić rower i przerzucić się na bardziej rozgrzewające aktywności.
Ponadto coś mi szwankowało przy łańcuchu i przerzutkach - zdaje się że niezamierzony efekt mojego własnoręcznego czyszczenia napędu parę dni temu. Już na 3 i 4 przełożeniu pojawiały się problemy, a na 5 w ogóle się nie dało jechać...
A w lasach wycinki, wycinki i jeszcze raz wycinki...


Trasa: Luzino – Paraszyno – Dargolewo – Strzepcz – Miłoszewo – Lewino – Wyszecino – Luzino

Na trasie
Na trasie © Monica

Jezioro Miłoszewskie
Jezioro Miłoszewskie © Monica

Nad jeziorem
Nad jeziorem © Monica

Nad jeziorem
Nad jeziorem © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Lasy Piaśnickie

Niedziela, 23 listopada 2014 · dodano: 23.11.2014 | Komentarze 8


Wreszcie na rower! :-)


Pogoda też dziś dopisała, więc mogłam zrealizować odwleczony wyjazd w piaśnickie lasy. Obawiam się, że to może być już ostatni wyjazd w tym roku... No cóż, wszystko się kończy...

Opis kopiuję z zeszłego roku: i tak nikt z Was go nie czytał, a nawet jeśli, to nie pamięta ;-)

Lasy Piaśnickie leżą ok. 10 km na północ od Wejherowa, w zachodniej części Puszczy Darżlubskiej.
Stały się one miejscem masowych egzekucji dokonywanych przez Niemców od jesieni 1939r. do wiosny 1940r. Piaśnica stanowi największe, po obozie koncentracyjnym KL Stutthof, miejsce kaźni ludności polskiej na Pomorzu w okresie II wojny światowej. Nazywana jest czasem „pomorskim Katyniem” lub „Kaszubską Golgotą”.
Ofiarą ludobójstwa dokonanego w lasach piaśnickich padło od 12 do 14 tysięcy ludzi. Ofiarami zbrodni byli przede wszystkim:
1. przedstawiciele polskiej elity politycznej i intelektualnej - ok. 2 tys. ofiar
2. rodziny polskie, czeskie i niemieckie przywiezione z głębi III Rzeszy - ok. 10 tys. ofiar
3. pacjenci niemieckich szpitali psychiatrycznych, których mordowano w ramach akcji eutanazji – ok. 2 tys. ofiar.
Ze względu na akcję zacierania śladów zbrodni przeprowadzoną przez Niemców, śledztwa oraz badania naukowe prowadzone po zakończeniu wojny pozwoliły zidentyfikować jedynie kilkaset ofiar Piaśnicy. Odnaleziono 30 zbiorowych mogił, tylko w dwóch znajdowały się ofiary, pozostałe zostały wcześniej spalone.

W piaśnickim lesie
W piaśnickim lesie © Monica

Masowy Grób nr 1
Masowy Grób nr 1 © Monica

Grób nr 1
Grób nr 1 © Monica

Na krzyżach znajdują się tabliczki z nazwiskami ofiar, które udało się zidentyfikować, większość jednak pozostała bezimienna.

Chrystus Frasobliwy
Chrystus Frasobliwy © Monica

Grób nr 4
Grób nr 4 © Monica

Grób bł. siostry Alicji Kotowskiej
Grób bł. siostry Alicji Kotowskiej © Monica

Grób został umieszczony w miejscu, gdzie znaleziono zakonny różaniec, być może należący do s. Alicji. Siostra Alicja Kotowska, przełożona Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek w Wejherowie, została rozstrzelona w Piaśnickim Lesie 11 listopada 1939r. Została beatyfikowana przez papieża Jana Pawła II w Warszawie 13 czerwca 1999r.

'Musimy ten naród wytępić od kołyski
"Musimy ten naród wytępić począwszy od kołyski" - Grób poświęcony pomordowanym dzieciom © Monica

Grób nr 17
Grób nr 17 © Monica

Kaplica piaśnicka
Kaplica piaśnicka © Monica

Ta nowa kaplica, pełniąca zarazem funkcję pomnika, została wybudowana w miejsce starej kaplicy w 2010r.
Posiada ona bardzo głęboką symbolikę. Swoją formą ma przypominać stos całopalny, ułożony z sosnowych pni, podobny do tych, na których niemieccy sprawcy zbrodni ludobójstwa, palili zwłoki ofiar. Na słupach w kształcie sosnowych pni zostały wytłoczone wszystkie dotąd znane nazwiska 852 ofiar. W środku stosu umieszczono rzeźbę grupy - 12 osób w białych szatach symbolizuje ofiary pomordowane w Piaśnicy. Ołtarz jest symbolem miejsca złożonej najwyższej ofiary z własnego życia. Nad ołtarzem wznosi się krzyż z postacią umęczonego Chrystusa współcierpiącego z pomordowanymi. Witraże "płoną ogniem" wyrażonym kolorem czerwonym. Ten ogień, wraz ze stosem, przypominają intencję morderców, którzy usiłowali wypalić ślady zbrodni.

Palenisko nr 1
Palenisko nr 1 - miejsce w którym palono ciała rozstrzelanych ofiar © Monica

W drugiej połowie 1944r., w związku ze zbliżaniem się Armii Czerwonej, Niemcy podjęli próbę zniszczenia wszelkich śladów zbrodni w Piaśnicy. Do realizacji tego zadania wyznaczono grupę 36 więźniów KL Stutthof. Członkowie komanda byli zmuszani do rozkopywania grobów oraz wydobywania ciał ofiar, które następnie palono na leśnych paleniskach. Przez kilka tygodni swąd palonych ciał stale dochodził do pobliskich wsi. Po siedmiu tygodniach, kiedy praca była już zakończona, esesmani zamordowali wszystkich członków komanda i spalili ich ciała. Następnie zatrudnili do pracy przy maskowaniu śladów po mogiłach niemieckich rolników z okolicznych wiosek.


Trasa: Luzino – Kębłowo – Zamostne – Warszkowo – Groby w Piaśnicy – Warszkowo – Opalino – Rybno – Strzebielinek – Rybno – Rybienko – Słuszewo – Zamostne – Kębłowo – Luzino





Typowo listopadowo

Sobota, 8 listopada 2014 · dodano: 08.11.2014 | Komentarze 7


Dzisiejsza pogoda zupełnie nie zachęcała mnie do jazdy na rowerze. Totalne zachmurzenie, zero słońca, wydawało się zimno... Gdyby nie fakt, że zaplanowałam sobie na dziś odwiedzić sama, na spokojnie, groby bliskich, pewnie bym tyłka nie ruszyła z domu. A tak, zwlekając nieco ale w końcu pojechałam. I nie żałowałam, bo nie było zimno, a właściwie było ciepło, zero wiatru, większość trasy lasami więc sympatycznie choć już nie ma kolorów... No cóż, listopad. Przyroda zapadła w zimowy sen. Ja też bym najchętniej tak zrobiła ;-)

Trasa: Luzino – Paraszyno – Osiek – Linia – Kobylasz – Rez. Lubygość – Mirachowo – Sianowo – Nowinki – Będargowo – Łebno – Smażyno – Wyszecino – Luzino


Las w okolicy Osieka
Las w okolicy Osieka © Monica

Konik
Konik © Monica

W mirachowskim lesie
W mirachowskim lesie © Monica

Wśród żółtych modrzewi
Wśród żółtych modrzewi © Monica

Gotowe do zimowego snu
Gotowe do zimowego snu © Monica





Kręcenie po lesie

Niedziela, 2 listopada 2014 · dodano: 02.11.2014 | Komentarze 8


Dzisiaj było tak cieplutko, że nie mogłam sobie odmówić krótkiego wyjazdu do lasu. :-)

Mogiła i bunkier w paraszyńskim lesie, gdzie w czasie akcji w 1944r. zginęło troje partyzantów Gryfa Pomorskiego
Mogiła przy bunkrze w paraszyńskim lesie, gdzie w czasie akcji w 1944r. zginęło troje partyzantów Gryfa Pomorskiego © Monica

Rzeka Łeba
Rzeka Łeba © Monica

Rzeka Łeba
Rzeka Łeba © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica

Elektrownia wodna w Paraszynie
Elektrownia wodna w Paraszynie © Monica

Elektrownia wodna w Paraszynie
Elektrownia wodna w Paraszynie © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę