Monica

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(29)

Moje rowery

Kross Trans Alp 14719 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 40.00km
Sprzęt Kross Trans Alp
Aktywność Jazda na rowerze

Poranne kółeczko

Wtorek, 24 czerwca 2014 · dodano: 24.06.2014 | Komentarze 5

Tak sobie wczoraj pomyślałam, że skoro nie mam ostatnio możliwości, by jeździć w weekendy ani sił, by jeździć wieczorami, to trzeba by spróbować rano...
Jak pomyślałam tak zrobiłam, tyle że ruszyłam dopiero po 7 zamiast koło 5... No cóż, może następnym razem uda mi się wcześniej wygrzebać z pieleszy...
W każdym bądź razie pomysł był świetny, fajnie się jedzie takim letnim porankiem. Po wczorajszych opadach w lesie mokro, soczyście i pachnąco, niektóre drogi jeszcze błotniste. W pewnym momencie trochę mnie postraszyło jakoby zanosiło się na deszcz, ale jednak były to tylko strachy na lachy...

Trasa: Luzino - Paraszyno - Łówcz - Nawcz - Rozłazino - Jeżewo - Paraszyno - Luzino

W porannym rześkim lesie © Monica

Krajobraz polny w okolicy Łówcza © Monica

Złowieszcze chmury w kierubnku w którym jadę. Na szczęście wiaterek je rozpędził

Złowieszcze chmury się zbierają w kierunku w którym jadę. Na szczęście wiaterek je rozpędził © Monica

Widok na Rozłazino © Monica

Pracowita pszczółka ;-) © Monica

Idealne miejsce na śniadaniowy postój ;-) © Monica

Polna droga © Monica

Cuda na niebie © Monica

Kategoria W pojedynkę, 0-50 km

Komentarze

Gozdzik | 09:18 piątek, 4 lipca 2014 | linkuj Monica foto nr 2 rewelacja.......
Jeśli pozwolisz to dodam Ciebie do grona znajomych, bo uciekają mi twoje wycieczki i zdjęcia.. a są naprawdę cudne... :-) .. pozwolisz ? :-)

michuss | 08:28 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj Świetna trasa, piękne widoki. Spróbuj wyjechać naprawdę wcześnie, jak tylko robi się jasno. Klimat jest niesamowity, warto zwlec się z łóżka, chociaż nie mówię, że jest łatwo. :)

Monica | 07:37 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj Kolego Zarazku - Brakuje, brakuje, ale widział to kto, aby od samego rana taplać się w błotku? ;-) Poza tym czy ja i mój rowerek wyglądamy na miłośników błota? :-) Skąd, my preferujemy piękne mniej lub bardziej utwardzone drogi i ścieżki , a jak się na nich trafiają kałuże lub błotko to je ino tolerujemy ;-)

zarazek | 07:13 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj Brakuje mi tu odrobiny błota. Bo te kałuże oczywiście się nie liczą. ;)

Nefre | 21:20 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Fajne są takie poranne przejażdżki, tylko trzeba podnieść tyłek i się zmobilizować…, ja bym miała z tym problem.., no chyba, że na wakacjach))))

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!