Info
Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Grudzień2 - 13
- 2016, Listopad2 - 3
- 2016, Październik5 - 12
- 2016, Wrzesień4 - 9
- 2016, Sierpień7 - 16
- 2016, Lipiec7 - 12
- 2016, Czerwiec1 - 2
- 2016, Maj14 - 51
- 2016, Kwiecień6 - 17
- 2016, Marzec2 - 9
- 2016, Luty2 - 11
- 2015, Grudzień2 - 7
- 2015, Listopad1 - 1
- 2015, Październik7 - 41
- 2015, Wrzesień4 - 15
- 2015, Sierpień6 - 11
- 2015, Lipiec3 - 4
- 2015, Czerwiec8 - 20
- 2015, Maj12 - 56
- 2015, Kwiecień10 - 35
- 2015, Marzec6 - 23
- 2015, Luty4 - 14
- 2015, Styczeń2 - 19
- 2014, Grudzień3 - 21
- 2014, Listopad4 - 34
- 2014, Październik7 - 64
- 2014, Wrzesień6 - 57
- 2014, Sierpień5 - 26
- 2014, Lipiec7 - 59
- 2014, Czerwiec8 - 40
- 2014, Maj17 - 134
- 2014, Kwiecień9 - 58
- 2014, Marzec12 - 88
- 2014, Luty9 - 47
- 2014, Styczeń2 - 4
- 2013, Grudzień3 - 2
- 2013, Listopad3 - 4
- 2013, Październik6 - 16
- 2013, Wrzesień5 - 23
- 2013, Sierpień2 - 8
- 2013, Lipiec1 - 5
- 2013, Czerwiec5 - 20
- 2013, Maj1 - 0
- 2012, Październik1 - 3
- 2012, Sierpień1 - 1
- 2012, Lipiec1 - 0
- 2012, Czerwiec1 - 3
- 2012, Maj2 - 1
- 2012, Kwiecień3 - 2
- 2011, Październik5 - 7
- 2011, Czerwiec3 - 4
- 2011, Maj1 - 2
- 2011, Kwiecień1 - 2
- 2010, Październik1 - 0
- 2010, Maj1 - 0
- 2010, Kwiecień1 - 0
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
51-100 km
Dystans całkowity: | 8249.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 113 |
Średnio na aktywność: | 73.00 km |
Więcej statystyk |
- DST 95.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Szwajcarii ;-)
Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 20.01.2014 | Komentarze 5
Nie pamiętam czy prognozy na ten dzień były optymistyczne czy też nie, ale ja w każdym bądź razie widocznie liczyłam na ładną pogodę, skoro już o godz. 9 byłam gotowa, by pojechać nieco dalej... aż do Szwajcarii... Kaszubskiej ;-) czyli de facto tam gdzie zawsze ;-) tyle że chciałam zrobić dłuższy dystans.
Pogoda była nadzwyczaj słoneczna, co widzę po moim stroju rowerowym i opaleniźnie wówczas nabytej, których to zdjęć oczywiście ze względu na cenzurę tutaj nie umieszczam ;-)
Trasa: Luzino – Lewino – Sianowo – Chmielno – Zawory – Ręboszewo – Ostrzyce – Pierszczewo – Stare Czaple – Przewóz - Chmielno – Sianowo – Lewino – Luzino
Oto kilka zdjęć dokumentujących jakie to piękne roślinki i różne małe żyjątka napotkałam na swej drodze ;-) bo dzikich bestii tu u nas nie spotkasz, no najgroźniejsza była ta nad jeziorem w Zaworach, kąsała nawet... fakt, wtargnęłam na jej terytorium i jeszcze nieładnie podglądałam...;-)
Pogoda była nadzwyczaj słoneczna, co widzę po moim stroju rowerowym i opaleniźnie wówczas nabytej, których to zdjęć oczywiście ze względu na cenzurę tutaj nie umieszczam ;-)
Trasa: Luzino – Lewino – Sianowo – Chmielno – Zawory – Ręboszewo – Ostrzyce – Pierszczewo – Stare Czaple – Przewóz - Chmielno – Sianowo – Lewino – Luzino
Oto kilka zdjęć dokumentujących jakie to piękne roślinki i różne małe żyjątka napotkałam na swej drodze ;-) bo dzikich bestii tu u nas nie spotkasz, no najgroźniejsza była ta nad jeziorem w Zaworach, kąsała nawet... fakt, wtargnęłam na jej terytorium i jeszcze nieładnie podglądałam...;-)
Motylek © Monica
Pajęczyna, ale jej właściciela jakoś nie widać ;-) © Monica
Gigantyczne stokrotki © Monica
Łubiny znów przyciągają moją uwagę, jak co roku ;-) © Monica
Oczywiście mój wehikuł musi być uwieczniony z tymi pięknyymi kwiatkami © Monica
Jezioro w Zaworach © Monica
A ten nieznajomy strachu mi narobił jak się go dotknęłam niechcący gdy wlazłam w krzaki, żeby podglądać łabądki schowane w szuwarach ;-) © Monica
Ale łabądka uwieczniłam, żeby nie było pomówień... że kogoś innego podglądałam ;-) © Monica
Jezioro Małe Brodno © Monica
Na tle jeziora © Monica
Nieco większe łabędzie na Jeziorze Ostrzyckim ;-) © Monica
Pod Ptasią Górą © Monica
Koniczyna już zakwitła i jak tu znaleźć tę na szczęście...? ;-) © Monica
Kapliczka © Monica
Jezioro Raduńskie Dolne, największe na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego © Monica
Na Jeziorze Białym w Chmielnie © Monica
Kategoria W pojedynkę, 51-100 km
- DST 67.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Pochmurny dzień
Piątek, 24 maja 2013 · dodano: 20.01.2014 | Komentarze 0
Jakoś słabo z wyjazdami w maju było: a to pogoda nieciekawa, deszcz pada, a to znów mi nie pasuje... Wreszcie w jakiś pochmurny piątek wybrałam się na przejażdżkę. Trasa standardowa, ale chyba z ominięciem Lubygościa (niewiarygodne!), bo nie ma go na żadnym zdjęciu ;-)
Trasa: Luzino - Lewino - Miłoszewo - Mirachowo - Miechucino - Reskowo - Chmielno - Sianowo - Lewino - Luzino
Trasa: Luzino - Lewino - Miłoszewo - Mirachowo - Miechucino - Reskowo - Chmielno - Sianowo - Lewino - Luzino
Przydrożny krzyż © Monica
Na łące © Monica
Hmm, o czym one tak sobie szepczą? ;-) © Monica
Stalowo-szare dziś to jezioro © Monica
Kwitnące łubiny © Monica
"Dmuchawce, latawce, wiatr..." Tego ostatniego raczej tego dnia nie było ;-) © Monica
Na trasie © Monica
Kategoria W pojedynkę, 51-100 km
- DST 67.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesienne wspomnienia
Sobota, 20 października 2012 · dodano: 18.01.2014 | Komentarze 3
Nadszedł oczekiwany, słoneczny, październikowy dzień.
Nie tracąc czasu już z rana wyruszyłam, by po raz ostatni w tym roku zobaczyć ulubione miejsca.
Kierunek to oczywiście: Lubygość, dalej Zamkowa Góra, przez Kamienicę do Mirachowa, następnie Miłoszewo, Stara Huta, potem próbowałam znaleźć drogę na skróty do Lewina, ale mi nie wyszło, utknęłam na łące, więc poszłam nią na przełaj, potem trochę lasem i polem aż dobrnęłam do właściwej drogi i jak na razie nie pozostaje mi nic innego jak nią właśnie jeździć ;-)
Oto zdjęcia z tej wycieczki. Może trochę ich dużo, ale było tak pięknie, że nie mogłam się powstrzymać od pstrykania, a teraz od wklejania ;-)
Z rana © Monica
Tego ranka ta zwykła ulica nabrała niezwykłego uroku © Monica
Barwy jesieni © Monica
"Płonące drzewo" © Monica
Polna droga © Monica
Muchomorek nad jeziorem © Monica
Rezerwat Żurawie Błota © Monica
Oj, będzie z górki na pazurki ;-) © Monica
To niezwykłe miejsce © Monica
Lecą liście z drzew... © Monica
Luby Gość :-) mam taką nadzieję... ;-) © Monica
Na liściastym kobiercu © Monica
Ścieżka wzdłuż jeziora © Monica
Zielona wysepka © Monica
Droga przez jesienny las © Monica
Czy ten rower jeździ sam? Co rusz bez kierowcy... ;-) © Monica
Pod Zamkową Górą © Monica
Ścieżka na szczyt ;-) © Monica
Widok na Jezioro Junno © Monica
Jesienny krajobraz © Monica
Znowu sam... ;-) © Monica
Tu miałam nadzieję znaleźć pewną drogę na skróty, ale droga, a potem ścieżka zamieniła się w łąkę... © Monica
Kategoria W pojedynkę, 51-100 km
- DST 70.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerowe opalanie ;-)
Sobota, 4 sierpnia 2012 · dodano: 17.01.2014 | Komentarze 1
To był bardzo ciepły dzień, taki w sam raz na opalanie.
Ale że opalanie samo w sobie nudne jest, więc lepiej połączyć przyjemne z pożytecznym (oczywiście przy założeniu, dość wątpliwym, że opalanie może być w ogóle pożyteczne ;-) Natomiast rower jest bez wątpienia i przyjemny i pożyteczny ;-) więc każda wymówka, aby na niego wsiąść, jest dobra.
Oczywiście w taką pogodę najlepiej do lasu, w pole, nad jezioro... Gdzie tu jechać? Oczywiście nie muszę się długo zastanawiać i znów jestem na moim standardowym szlaku...:-)
Trasa: Luzino - Lewino - Miłoszewo - Lubygość - Mirachowo - Miechucino - Reskowo - Chmielno - Sianowo - Lewino - Luzino
Ale że opalanie samo w sobie nudne jest, więc lepiej połączyć przyjemne z pożytecznym (oczywiście przy założeniu, dość wątpliwym, że opalanie może być w ogóle pożyteczne ;-) Natomiast rower jest bez wątpienia i przyjemny i pożyteczny ;-) więc każda wymówka, aby na niego wsiąść, jest dobra.
Oczywiście w taką pogodę najlepiej do lasu, w pole, nad jezioro... Gdzie tu jechać? Oczywiście nie muszę się długo zastanawiać i znów jestem na moim standardowym szlaku...:-)
Trasa: Luzino - Lewino - Miłoszewo - Lubygość - Mirachowo - Miechucino - Reskowo - Chmielno - Sianowo - Lewino - Luzino
Pole, las i obłoczki © Monica
Gdy robiłam to zdjęcie, przechodzący staruszek zapytał się mnie, co ja właściwie fotografuję. Głupio mi się zrobiło, że tak nie wiadomo co fotografuję, bo wydawało mi się oczywiste, że to jest coś co wymaga uwiecznienia, zrobiłam więc tylko szeroki ruch ręką i powiedziałam: "To wszystko." Czy takie krajobrazy też mogą spowszednieć? Może tak... ale mi chyba nie...
Okolice Miłoszewa © Monica
Słoneczny pejzaż © Monica
Pod Kamienną Górą © Monica
Pola różnorakie na Kamiennej Górze © Monica
Lubię te pola i nic na to nie poradzę ;-) © Monica
Jezioro Kamienne obowiązkowo ;-) © Monica
No i Lubygość, gwóźdź programu ;-) © Monica
Jakby nie patrzeć, zawsze w innych kolorkach...:-) © Monica
Złote łany © Monica
Biedroneczka © Monica
Jezioro Białe w Chmielnie © Monica
Czyżby tym razem mnie unikał? Nie ma wyjścia, trzeba podzielić się kanapką... ;-) © Monica
Kanapeczka poskutkowała...;-) © Monica
Znów jesteśmy przyjaciółmi ;-) © Monica
Droga powrotna © Monica
W przedwieczornych cieniach © Monica
Na tle zachodzącego słońca © Monica
Cuda na niebie © Monica
Kategoria W pojedynkę, 51-100 km
- DST 70.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Czerwcowa przejażdżka
Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 16.01.2014 | Komentarze 3
To była wspaniała niedzielna przejażdżka, bez jakichś szczególnych atrakcji dodatkowych, natomiast jak zawsze pełna zachwytu nad pięknem rodzimej przyrody.
Pogoda tego dnia również była idealna.
Trasa: Luzino - Lewino - Miłoszewo - Lubygość - Mirachowo - Miechucino - Reskowo - Chmielno - Sianowo - Lewino - Luzino
Oto kilka zdjęć pokazujących piękno kaszubskiej ziemi. Choćby w przybliżeniu... bo tak naprawdę słabe są te zdjęcia w porównaniu z rzeczywistością...
Polne kwiaty... © Monica
...w szczerym polu wyrosły © Monica
Bujna czerwcowa łączka © Monica
Łąki i pola © Monica
Jeziorko na tle nieba © Monica
Jezioro Lubygość w czerwcowej scenerii © Monica
Zielony, niebieski... Jaki ono ma właściwie kolor ? © Monica
Niebo wpadło do jeziora? ;-) © Monica
Wygląda na to, że jestem w dołku ;-) © Monica
Niedostępne © Monica
Przydrożne maki © Monica
W okolicy Reskowa. Nie wiem co to za ptaszki, czyżby jakieś polne mewy? © Monica
Leżeć w trawie, liczyć chmury... :-) © Monica
Jezioro Raduńskie Dolne © Monica
Polne maki © Monica
Kaszubski krajobraz © Monica
Łubiny i kwitnące trawy © Monica
Rozwidlenie © Monica
Łąka przed sianokosami © Monica
Kaczeńce i nie tylko... © Monica
Droga wśród zielonych pól © Monica
Kategoria W pojedynkę, 51-100 km
- DST 66.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Urlop majowy dz. 4 ostatni
Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 14.01.2014 | Komentarze 1
Ostatni dzień, może nie urlopu, ale tego wyjazdu :-(
To była bardzo udany wyjazd. Jak dobrze, że z niego nie zrezygnowałam...
Trasa powrotna: Gołubie - Zgorzałe - Przewóz - Chmielno - Dejk - Miechucino - Mirachowo - Staniszewo - Lewino - Luzino
To była bardzo udany wyjazd. Jak dobrze, że z niego nie zrezygnowałam...
Trasa powrotna: Gołubie - Zgorzałe - Przewóz - Chmielno - Dejk - Miechucino - Mirachowo - Staniszewo - Lewino - Luzino
Droga powrotna przez Przewóz © Monica
Jezioro Raduńskie Dolne © Monica
Słabo widoczne żurawie © Monica
Spora fala na jeziorze, a Wujkowi nadal ciepło w stopy ;-) © Monica
Bociek w gnieździe © Monica
Jezioro w Miłoszewie © Monica
Kościół p.w. św. Jana Chrzciciela w Mirachowie © Monica
Kościół został zbudowany w stylu neogotyckim dla okolicznych ewangelików w 1862r. Fundatorem był król szwedzki Karol XV. W 1945r. kościół przejęli katolicy.
W patriotycznym nastroju ;-) © Monica
Kategoria Wyjazdy kilkudniowe, W towarzystwie, 51-100 km
- DST 64.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Urlop majowy dz. 3
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 14.01.2014 | Komentarze 0
Kolejnego dnia majówki (właściwie jeszcze kwietniówki ;-) postanowiłam udać się do Przywidza, bo nigdy nie byłam w tej miejscowości, znanej mi tylko ze słyszenia ze względu na wyciąg narciarski, który tam funkcjonuje zimą.
Trasa: Gołubie - Szymbark - Grabowo Kościerskie - Częstocin - Piekło Dolne - Przywidz - Egiertowo - Sławki Dolne - Somonino - Goręczyno - Ostrzyce - Krzeszna - Gołubie
Trasa: Gołubie - Szymbark - Grabowo Kościerskie - Częstocin - Piekło Dolne - Przywidz - Egiertowo - Sławki Dolne - Somonino - Goręczyno - Ostrzyce - Krzeszna - Gołubie
Za Szymbarkiem © Monica
Przez wiosenny las © Monica
Łąki umajone ;-) © Monica
Jezioro Przywidzkie © Monica
Kościół nad Jeziorem Przywidzkim © Monica
Nad Jeziorem Przywidzkim © Monica
Kawka nad jeziorem ;-) © Monica
Kościół M.B. Różańca Św. w Przywidzu, dawny kościół ewangelicki, wybudowany w 1909r. © Monica
Kościół p.w. Trójcy Świętej i Wszystkich Świętych w Goręczynie © Monica
Parafia w Goręczynie została założona prawdopodobnie już w XIII w. Obecny kościół został wybudowany w 1639r. prze kartuzów w stylu barokowym. Wyposażenie kościoła pochodzi głównie z XVII i XVIII w. Ołtarze prezentują sztukę baroku. Niestety brak fotki (a właściwie jest ale słabej jakości), gdyż w kościele właśnie odbywał się ślub.
Okolice Ostrzyc © Monica
Jastrzębia Góra © Monica
Jezioro Ostrzyckie © Monica
Wodnik Szuwarek ;-) © Monica
Gorący wieczór nad jeziorem © Monica
Czas wracać © Monica
Słoneczko coraz niżej © Monica
Zachód słońca nad Gołubiem © Monica
Kategoria Wyjazdy kilkudniowe, W towarzystwie, 51-100 km
- DST 52.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Urlop majowy dz. 2
Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 13.01.2014 | Komentarze 0
Drugi dzień wyjazdu był jeszcze gorętszy niż poprzedni. Jako że to była niedziela, więc najpierw msza św., potem śniadanie na tarasie. Następnie udaliśmy się do Sikorzyna, by zobaczyć tamtejszy Dworek szlachecki rodziny Wybickich. Po jego zwiedzeniu, tą samą trasą wróciliśmy do Gołubia, skąd udaliśmy się w dalszą drogę.
Dalsza trasa: Gołubie - Stężyca - Gostomie - Zdunowice Małe - Sulęczyno - Węsiory - Stężyca - Gołubie
To był bardzo lajtowy dzień...
Dalsza trasa: Gołubie - Stężyca - Gostomie - Zdunowice Małe - Sulęczyno - Węsiory - Stężyca - Gołubie
To był bardzo lajtowy dzień...
Czy aby nas wpuszczą? ;-) © Monica
Przed Dworkiem Wybickich w Sikorzynie. Jednak wpuścili nas... ;-) © Monica
Ten szlachecki dworek był gniazdem rodu Sikorskich - od ich nazwiska pochodzi nazwa wsi, w której on się znajduje - Sikorzyno. A od XVII w. przez około 250 lat należał do rodziny Wybickich, choć sam Józef Wybicki urodził się już w pobliskim Będominie. Następnie właściciele zmieniali się, a dworek popadł w kompletną ruinę. Nadawał się do rozbiórki, gdy w 1998r. został zakupiony przez historyka sztuki i konserwatora zabytków z Gdańska, Leszka Zakrzewskiego. Nowy właściciel odbudował i zrekonstruował zniszczony dwór i park, a wnętrze zostało wyposażone w oryginalne meble i sprzęty z XIX i pocz. XX w.
Wnętrze dworku - bawialnia © Monica
Jadalnia © Monica
Jadalnia, a w tle przepiękny piec kaflowy © Monica
Dworek od strony parku © Monica
W parku na tyłach dworku © Monica
Neogotycki Kościół Ewangelicki w Stężycy, niestety nie wygląda na to by był poddany jakiejś opiece ze strony konserwatora zabytków © Monica
Kościół p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Stężycy, konsekrowany w 1706r. © Monica
W okolicach Gostomia © Monica
W sosnowym lesie © Monica
Wyjechaliśmy z lasu i dotarliśmy... do Leśnego Dworu gdzie można zjeść obiad © Monica
Przed obiadem :-) © Monica
Kamienne Kręgi na Cmentarzysku w Węsiorach © Monica
Te kamienne kręgi są, obok kurhanów, jedną z form nagrobków na znajdującym się tu Cmentarzysku - miejscu pochówku Gotów i Gepidów w I-III wieku. Goci i Gepidzi znaleźli się na Pomorzu przybywając z obszaru dzisiejszej południowej Szwecji w I w. n.e.
Na rozstaju... ale my nie jedziemy w żadnym z tych kierunków ;-) © Monica
Kategoria Wyjazdy kilkudniowe, W towarzystwie, 51-100 km
- DST 65.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Urlop majowy dz. 1
Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 13.01.2014 | Komentarze 2
Zbliżał się tzw. weekend majowy, gdy każdy kto tylko może bierze urlop. Ja również załapałam się na taki urlop i uznałam, że najlepszym odpoczynkiem będzie spędzenie kilku dni na rowerze. Początkowo chciałam wybrać się gdzieś dalej, ale w końcu uznałam, że na Kaszubach jeszcze wielu miejsc nie widziałam, więc trzeba skorzystać z okazji i udać się w rejony, w których jeszcze nie byłam. Plan był, by codziennie nocować gdzie indziej, ale okazało się, że trudno znaleźć nocleg tylko na jedną noc, zwłaszcza w takim okresie. Trzeba było znaleźć jeden nocleg i stamtąd zrobić bazę wypadową w okolice. Wybór padł na Gołubie Kaszubskie. Była to dogodna dla nas lokalizacja, tam też znalazł się nocleg w odpowiedniej dla nas cenie.
Niestety dzień przed wyjazdem dopadły mnie objawy tzw. grypy żołądkowej, która wtedy panowała u nas w domu. Czułam się niedobrze i rozsądnie byłoby nie jechać. Ale nie miałam ochoty rezygnować. Wzięłam wszystkie możliwe leki i postanowiłam spróbować. Pierwszego dnia czułam się naprawdę słabo, jechało mi się fatalnie, pod niektóre górki musiałam rower prowadzić, bo mnie mdliło. Ale nic poważniejszego się nie działo, była nadzieja... Natomiast już na drugi dzień czułam się zdecydowanie lepiej i mogłam wreszcie zacząć cieszyć się jazdą :-)
Niestety dzień przed wyjazdem dopadły mnie objawy tzw. grypy żołądkowej, która wtedy panowała u nas w domu. Czułam się niedobrze i rozsądnie byłoby nie jechać. Ale nie miałam ochoty rezygnować. Wzięłam wszystkie możliwe leki i postanowiłam spróbować. Pierwszego dnia czułam się naprawdę słabo, jechało mi się fatalnie, pod niektóre górki musiałam rower prowadzić, bo mnie mdliło. Ale nic poważniejszego się nie działo, była nadzieja... Natomiast już na drugi dzień czułam się zdecydowanie lepiej i mogłam wreszcie zacząć cieszyć się jazdą :-)
Pogoda jak zazwyczaj dopisała nam bardzo ;-) Opaliłam się trochę nadmiernie, bo nie byłam przygotowana na takie słońce.
Trasa dzień 1. Luzino - Lewino - Miłoszewo - Lubygość - Góra Zamkowa - Kamienica Królewska - Sierakowice - Kamienica Szlachecka - Borucino - Zgorzałe - GołubieRuszamy przed siebie ;-) © Monica
Pierwszy postój nad jeziorem © Monica
Z Siostrą, w Rezerwacie Lubygość © Monica
Zostałam w tyle... © Monica
Droga przede mną © Monica
A ta już za mną...;-) © Monica
Jeziorko u podnóża Góry Zamkowej © Monica
W drodze na górkę, pieszo :-) © Monica
Punkt widokowy na Górze Zamkowej. Można z niego dostrzec 6 jezior, to największe to Jezioro Kamienieckie © Monica
Przy Jeziorze Raduńskim Górnym © Monica
Czas sprawdzić czy woda w jeziorze już ciepła ;-) © Monica
Wiosenne kwiaty: białe zawilce i żółte ciemierniki © Monica
Kategoria Wyjazdy kilkudniowe, W towarzystwie, 51-100 km
- DST 68.00km
- Sprzęt Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót w rodzinne strony :-)
Niedziela, 23 października 2011 · dodano: 12.01.2014 | Komentarze 2
Powrót w rodzinne, nie mniej piękne, okolice :-)
Postanowiłam udać się w lasy mirachowskie, by podziwiać je w pięknej, jesiennej scenerii. Przede wszystkim chciałam dotrzeć do, poznanego wczesną wiosną, Rezerwatu Lubygość, a stamtąd, trzymając się szlaku rowerowego, dojechać do Góry Zamkowej. Udało się :-) Obyło się bez błądzenia po lesie, w jednym miejscu trzeba uważać, bo szlak rezygnuje z głównej drogi i odbija w prawo w leśną ścieżkę.
Trasa: Luzino - Lewino - Głusino - Miłoszewo - Rezerwat Lubygość - Góra Zamkowa - Kamienica - Mirachowo - dalej nie pamiętam którą trasą wróciłam do domu ;-)
Postanowiłam udać się w lasy mirachowskie, by podziwiać je w pięknej, jesiennej scenerii. Przede wszystkim chciałam dotrzeć do, poznanego wczesną wiosną, Rezerwatu Lubygość, a stamtąd, trzymając się szlaku rowerowego, dojechać do Góry Zamkowej. Udało się :-) Obyło się bez błądzenia po lesie, w jednym miejscu trzeba uważać, bo szlak rezygnuje z głównej drogi i odbija w prawo w leśną ścieżkę.
Trasa: Luzino - Lewino - Głusino - Miłoszewo - Rezerwat Lubygość - Góra Zamkowa - Kamienica - Mirachowo - dalej nie pamiętam którą trasą wróciłam do domu ;-)
Standardowy odcinek trasy © Monica
Leśne jeziorko © Monica
A ta droga po raz pierwszy © Monica
Przy Diabelskim Kamieniu © Monica
A to wszystko takie złociste... © Monica
Ulubione leśne rejony © Monica
W Rezerwacie Lubygość © Monica
Jakiś niezwykły klimat panuje w tym miejscu... © Monica
W samo południe: cisza i spokój... © Monica
Twój urok mnie zachwyca ;-) © Monica
Na tafli jeziora widać przekwitnięty grążec żółty. Dobrze byłoby przyjechać w czasie jego kwitnienia... © Monica
Jeszcze jedno ujęcie, nie potrafię się oprzeć...;-) © Monica
Złocista alejka © Monica
Pod Zamkową Górą © Monica
Pod Zamkową Górą rozładowała mi się bateria w aparacie i w ten sposób nastąpił koniec zdjęć...
Kategoria W pojedynkę, 51-100 km