Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

0-50 km

Dystans całkowity:4304.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:121
Średnio na aktywność:35.57 km
Więcej statystyk

Słoneczna sobota

Sobota, 21 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 5


W piątek postanowiłam, że w ten weekend nie będę czekała z rowerem aż do niedzieli, żeby nie skończyło się tak jak w zeszłym tygodniu i jeśli w sobotę będzie ładnie to muszę znaleźć czas na wyjazd już w sobotę. Po miesięcznej przerwie okropnie mnie na rower ciągnęło.
I rzeczywiście sobota nadeszła słoneczna i ciepła, więc od rana się uwijałam, a o 14 udało mi się wsiąść na rower. Udałam się na rowerze Siostry, gdyż mój musiałam niestety w końcu zostawić w serwisie.

Bardzo dobrze mi się jechało, pewnie z powodu tego słoneczka, no i z powodu wcześniejszej abstynencji... ;-)

Trasa: Luzino – Paraszyno – Dargolewo – Strzepcz – Miłoszewo – Lewino – Wyszecino – Luzino

Okolice Dargolewa
Okolice Dargolewa © Monica

Widok na jezioro w Strzepczu
Widok na jezioro w Strzepczu © Monica

Jezioro w Strzepczu
Jezioro w Strzepczu © Monica

Jezioro w Miłoszewie
Jezioro w Miłoszewie © Monica

W Miłoszewie
W Miłoszewie © Monica

W blasku zachodzącego słońca
W blasku zachodzącego słońca © Monica

Zachód
Zachód © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Styczniowe leśne okolice

Niedziela, 18 stycznia 2015 · dodano: 18.01.2015 | Komentarze 9


Piękna pogoda dziś nastała, więc udałam się w najbliższe leśne okolice.
Czyli znów w kierunku Paraszyna, nad rzeczkę, potem udałam się pewną nową drogą i wyjechałam gdzieś na łąkach w okolicy Osieka, z tym że po drugiej stronie Łeby, więc nie mogłam przedostać się do najbliższej drogi powrotnej w kierunku Paraszyna. Jechałam więc przed siebie aż dojechałam do asfaltówki, przy jednostce wojskowej pomiędzy Strzepczem a Tłuczewem. Udałam się w kierunku Strzepcza, następnie przez Dargolewo i Paraszyno do domu.
Bardzo udana przejażdżka :-)
Prawie wcale nie zmarzłam, tylko trochę stopy pod koniec ale to nic. W ogóle byłam zdziwiona widząc szron na łąkach przy rzece, bo gdy wyjeżdżałam z domu były 3-4 stopnie na plusie.



Oszroniona łączka
Oszroniona łączka © Monica

W Paraszynie
W Paraszynie © Monica

I znowu sesja zdjęciowa nad moją rzeczką ;-)

Nad Łebą w paraszyńskim lesie
Nad Łebą w paraszyńskim lesie © Monica

Nad Łebą
Łeba © Monica

Nad rzeczką opodal krzaczka... ;-)
Nad rzeczką opodal krzaczka... ;-) © Monica

Nad Łebą
Nad Łebą © Monica

Wodospadzik na Łebie ;-)
Wodospadzik na Łebie ;-) © Monica

Wodospadzik
Wodospadzik © Monica

Wodospadzik na Łebie
Łąki w okolicy Osieka © Monica

Jakieś bezdroża w okolicach Tłuczewa
Jakieś bezdroża w okolicach Tłuczewa © Monica

Nadal bezdroża
Nadal bezdroża © Monica

Jezioro w Strzepczu
Jezioro w Strzepczu. Nie jest zbyt malownicze, ale lepsze takie niż żadne. © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Rozpoczęcie nowego sezonu

Niedziela, 4 stycznia 2015 · dodano: 04.01.2015 | Komentarze 10


No i zima sobie na razie poszła, nie ma po niej śladu. Z początkiem nowego roku wróciła jesień, i to taka prawdziwa: z ulewami i wichurami. Dziś się wreszcie pięknie rozjaśniło, tylko wiatr nadal bardzo silny. Na szczęście w lesie nie był on ani w połowie tak odczuwalny jak na otwartej przestrzeni.


Widok na okolice Luzina
Widok na okolice Luzina © Monica

Okolice Luzina
Okolice Luzina © Monica

Kamień poświęcony pamięci ks. Jerzego Popiełuszki
Kamień poświęcony pamięci ks. Jerzego Popiełuszki © Monica



Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


W zimowym lesie

Sobota, 27 grudnia 2014 · dodano: 27.12.2014 | Komentarze 8


Pierwszy raz w życiu  miałam okazję jeździć na rowerze w takiej zimowej scenerii. Przy większej ilości śniegu mój rower i opony by się nie nadawały, ale przy tej odrobinie było w sam raz na jazdę.
Troszkę śniegu i las i od razu jakże piękny świat! :-) Dla takich widoczków warto było zmarznąć.
Narciarskie rękawiczki spisały się świetnie, ale wełniane skarpetki (plus dwie pary bawełnianych) jeszcze niewystarczające...

Trasa: Luzino – Tępcz – Pobłocie – Lewinko – Dargolewo – Paraszyno – Luzino


Zimowy las
Zimowy las © Monica

Wierzchołki drzew
Wierzchołki drzew © Monica

Zimowy las
Zimowy las © Monica

W zimowym lesie

W zimowym lesie

Słoneczko między drzewami
Słoneczko między drzewami © Monica

Jakiś cień ;-)
Jakiś cień ;-) © Monica

W stronę słońca
W stronę słońca © Monica

Coraz wyżej

Samotne drzewko
Samotne drzewo © Monica

Elektrownia wodna w Paraszynie
Elektrownia wodna w Paraszynie © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Grudniowe okolice

Niedziela, 14 grudnia 2014 · dodano: 14.12.2014 | Komentarze 8


Dzisiejsza pogoda okazało się wielką niespodzianką: słońce, bezchmurnie, zero wiatru i co najmniej 5 stopni na plusie.
Wyskoczyłam więc chociaż na króciutką przejażdżkę po okolicy, bo dzień krótki, zresztą wracając było mi i tak już zimno.
Bez przygód, ale miło.
Poniżej parę grudniowych widoczków. Początkowo myślałam, że żadnych zdjęć nie będę robić, ale w końcu coś tam pstryknęłam.

Grudniowy krajobraz

Grudniowy krajobraz 2

Grudniowy krajobraz 3



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Nad jezioro

Sobota, 29 listopada 2014 · dodano: 29.11.2014 | Komentarze 11


Wreszcie słońce i bezchmurne niebo! ale za to -5 stopni. W obawie przed zimnem długo nie mogłam się zdecydować czy pojechać czy nie. Wreszcie pojechałam z zamiarem dojechania do najbliższego jeziora.

Niestety już po 10 km zaczęło mi doskwierać zimno w dłonie i stopy, generalnie mam problem z tymi częściami ciała ale teraz na rowerze szczególnie. Ręce udawało się co jakiś czas rozgrzać i ostatecznie nie było źle ale na stopy nic nie mogłam poradzić. Wygląda na to, że przy takich temperaturach będę zmuszona sobie odpuścić rower i przerzucić się na bardziej rozgrzewające aktywności.
Ponadto coś mi szwankowało przy łańcuchu i przerzutkach - zdaje się że niezamierzony efekt mojego własnoręcznego czyszczenia napędu parę dni temu. Już na 3 i 4 przełożeniu pojawiały się problemy, a na 5 w ogóle się nie dało jechać...
A w lasach wycinki, wycinki i jeszcze raz wycinki...


Trasa: Luzino – Paraszyno – Dargolewo – Strzepcz – Miłoszewo – Lewino – Wyszecino – Luzino

Na trasie
Na trasie © Monica

Jezioro Miłoszewskie
Jezioro Miłoszewskie © Monica

Nad jeziorem
Nad jeziorem © Monica

Nad jeziorem
Nad jeziorem © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Kręcenie po lesie

Niedziela, 2 listopada 2014 · dodano: 02.11.2014 | Komentarze 8


Dzisiaj było tak cieplutko, że nie mogłam sobie odmówić krótkiego wyjazdu do lasu. :-)

Mogiła i bunkier w paraszyńskim lesie, gdzie w czasie akcji w 1944r. zginęło troje partyzantów Gryfa Pomorskiego
Mogiła przy bunkrze w paraszyńskim lesie, gdzie w czasie akcji w 1944r. zginęło troje partyzantów Gryfa Pomorskiego © Monica

Rzeka Łeba
Rzeka Łeba © Monica

Rzeka Łeba
Rzeka Łeba © Monica

Paraszyński las
Paraszyński las © Monica

Elektrownia wodna w Paraszynie
Elektrownia wodna w Paraszynie © Monica

Elektrownia wodna w Paraszynie
Elektrownia wodna w Paraszynie © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Nieudany wyjazd

Wtorek, 21 października 2014 · dodano: 21.10.2014 | Komentarze 7


Dziś ku mojemu zaskoczeniu i wbrew prognozom pogody, ujrzałam rano piękne słońce i prawie bezchmurne niebo. Szybko postanowiłam z tego skorzystać, by odwiedzić jeszcze jesienią moje ulubione rejony. Niestety wkrótce po wjeździe do lasu słońce się schowało, zaczęło mżyć, a następnie coraz bardziej padać :-( Zawróciłam więc do domu, bo nie miałam zupełnie nic przeciwdeszczowego, nie miałam też ochoty na jazdę w takiej aurze, deszcz nie zapowiadał się przelotny, taki który można przeczekać i jechać dalej... Może jednak do końca tygodnia trafi się jeszcze jakiś lepszy dzień...

Jesień w pełni
Jesień w pełni © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Jesienny las

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 6


Miałam dziś wątpliwości czy udać się na rower, w końcu jednak zdecydowałam pojechać choć na chwilę do lasu. I słusznie, bo choć pochmurno i deszczowo, w lesie jednak kolorowo... ;-)
Dziś z Siostrą po raz pierwszy po prawie pięciu miesiącach... Szkoda, że w tym sezonie już sobie zbytnio razem nie pojeździmy... Najważniejsze, jednak że stan jej zdrowie ulega poprawie.

Parę zdjęć z dzisiejszej leśnej przejażdżki. Miejsca dobrze tu znane ale w nowych kolorach ;-)

Jesienny las
Jesienny las © Monica

Jesienny las

Jesienny las

Jesienny las

Jesienny las

Jesienny las

Jesienny las

Jesienny las

Jesienny las






Zostaw na chwilę świat...

Piątek, 10 października 2014 · dodano: 10.10.2014 | Komentarze 9


"Taki jest świat i jego zabawki
że nas nękają nastrojów huśtawki...
Zostaw na chwilę świat
zamknij oczy i patrz ..."


Jesień 1

Jesień 2

Jesień 3

Jesień 4

Jesień 6

Jesień 5

Jesień 7

Trasa: Luzino – Paraszyno - Dargolewo – Strzepcz – Miłoszewo – Lewino – Smażyno – Wyszecino – Luzino

Wracałam już po zmroku. Wieczór jednak ciepły...



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę