Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl

Sierpniowe Kaszuby

Piątek, 22 sierpnia 2014 · dodano: 22.08.2014 | Komentarze 9


Chciałam dziś pojeździć w końcu po lesie, a że w mojej okolicy nie mogę, postanowiłam udać się w okolice Mirachowa, by tam zbadać fragment pieszego czarnego szlaku z Bącza do Wygody Łączyńskiej.

Pogoda na rower dziś była idealna, no... prawie idealna, bo nadal momentami wiało za mocno, ale o wiele lepsza niż 2 tygodnie temu.

Trasa: Luzino – Wyszecino – Lewino – Miłoszewo – Rez. Żurawie Błota – Bącz – czarnym szlakiem przez miejscowości Bór, Łączki, Borzestowo – Wygoda Ł. – Borzestowska Huta – Lipowiec – Reskowo – Cieszenie – Mirachowo – Strysza Buda – Głusino – Lewino – Smażyno – Wyszecino – Luzino

Widoki z Kamiennej Góry
Widoki z Kamiennej Góry © Monica

Jezioro Kamienne
Jezioro Kamienne © Monica

Jezioro Lubygość
Jezioro Lubygość © Monica

Jezioro Bąckie
Jezioro Bąckie © Monica

W Bączu wjeżdżam na czarny szlak. Początkowo jest super.

Na trasie
Na trasie © Monica

Ledwie jednak wjeżdżam do lasu, nawierzchnia szlaku zdecydowanie się zmienia. Jest grząsko, ciężko się jedzie, ja jednak jestem zdecydowana choćby nieść rower, co rzeczywiście czasami ma miejsce, ale to później. Teraz jednak jadę lub idę....

Na czarnym szlaku
Na czarnym szlaku © Monica

... i po pewnym czasie robi się całkiem przyjemnie.


Na czarnym szlaku
Na czarnym szlaku © Monica

Na czarnym szlaku
Na czarnym szlaku © Monica

W miejscowości Bór
W miejscowości Bór © Monica

Przejazd przez miejscowości Bór i Łączki jest oczywiście w porządku, ale później, gdy już w oddali słychać szum z drogi nr 211 w okolicy Mojusza, zaczyna się "urocze" błotko i ciągnie się kilkadziesiąt metrów. Tu trzeba nieść rower przez krzaki. Później jest o tyle lepiej, że można już rower jakoś bokiem prowadzić. Troszkę masakra. Po prostu strasznie zniszczony ten szlak przez leśników.

Na czarnym szlaku
Na czarnym szlaku © Monica

Na czarnym szlaku
Na czarnym szlaku © Monica

Następnie, po przejechaniu na drugą stronę drogi 211, szlak również nie jest ciekawy, nie było co prawda takiego błota, ale mnóstwo gałęzi i wszelkich badyli na prawie całym szlaku, tak że często zsiadałam w obawie że przebiję dętkę.
Gdy już wyjechałam na pola w okolicach Borzestowa szczęśliwa byłam bardzo, te 16 km takiego szlaku mi wystarczyło.
Cieszę się, że go sprawdziłam, ale raczej nikomu kto woli jeździć zamiast prowadzić czy nieść rower, bym go nie poleciła. Sama też już go raczej nie odwiedzę.


Pola gdzies w okolicach Borzestowa
Pola gdzieś w okolicach Borzestowa © Monica

Taki sobie tylko staw ale mnie się spodobał ;-)
Taki sobie tylko staw ale mnie się spodobał ;-) © Monica

Jarzębinka
Jarzębinka © Monica

Wygoda Łączyńska
Wygoda Łączyńska © Monica

W Lipowcu
W Lipowcu © Monica

Dziś wyjątkowo omijam Chmielno, gdyż postanawiam udać się do Cieszeni, by stamtąd pojechać do Mirachowa drogą którą jeszcze nie jechałam.

Okolice Reskowa
Okolice Reskowa © Monica

Okolice Reskowa
Okolice Reskowa © Monica

Mimozami jesień się zaczyna
Mimozami jesień się zaczyna... © Monica

I to by było na tyle.
Jesień się zaczyna ;-)
Czy ktoś widzi jeszcze bociany? Bo ja nie wiem kiedy one odleciały, ale wszystkie mijane dziś gniazda były już puste ;-(







Komentarze
murano
| 20:37 niedziela, 24 sierpnia 2014 | linkuj ja też chce na Kaszuby :(
Gozdzik
| 14:23 sobota, 23 sierpnia 2014 | linkuj A moja ekipa teraz na wyjeździe strasznie marudziła o jakiś Kaszubach :-)))) mmmm no nie wiem .. błoto po pachy.... hmmmmmm :-))))
Monica
| 06:57 sobota, 23 sierpnia 2014 | linkuj Grigor - Zapomniałam że są osoby,którym jednak ten szlak mogę polecić ;-)
tmxs
| 21:55 piątek, 22 sierpnia 2014 | linkuj Ciężka trasa, brawa za wytrwałość :). Co do bocianów to widziałem parkę spacerującą po polach bodajże we wtorek.
grigor86
| 21:11 piątek, 22 sierpnia 2014 | linkuj Ale bym tam dzikował, gdybym był z Tobą :-) Wszystko mi się podoba!!!!!!!!!
sebekfireman
| 20:51 piątek, 22 sierpnia 2014 | linkuj Niezły teren sobie wybrałaś do jazdy :) Krajobrazy na zdjęciach jak zwykle super.
Bociany faktycznie jakoś zniknęły... nawet na niebie w locie ich nie widać. W moich okolicach spotkałem tylko jednego boćka kilka dni temu.
Monica
| 20:36 piątek, 22 sierpnia 2014 | linkuj Forma...hmm.... pozostawia raczej wiele do życzenia ;-) Jeździ mi się dobrze, ale jednak jeszcze wolniej niż przed przerwą ;-) Fakt, dziś przeprawa tym czarnym szlakiem mogła sporo wpłynąć na tak niską średnią.
panther
| 20:22 piątek, 22 sierpnia 2014 | linkuj Czekam na zdjęcia, ale już widzę powrót do formy :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!