Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl

Nocna pętelka

Czwartek, 5 marca 2015 · dodano: 06.03.2015 | Komentarze 2


Niesamowita taka nocna jazda przy pełni księżyca... ;-)

Trasa całkowicie asfaltowa: Luzino - Robakowo - Sychowo - Częstkowo - Smażyno - Wyszecino - Luzino




Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Nadal szaro

Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 2


Co tu dużo pisać, ubiegłoroczny luty był o wiele piękniejszy....

Trasa: Luzino - Paraszyno - Osiek - Nawcz - Paraszyno - Luzino



W Paraszynie
W Paraszynie © Monica

Na drzewie ;-)
Na drzewie ;-) © Monica

Pomiędzy polami
Pomiędzy polami © Monica




Przy blasku księżyca

Środa, 25 lutego 2015 · dodano: 25.02.2015 | Komentarze 1


Tytuł romantyczny ale przejażdżka była czysto praktyczna ;-) chciałam sprawdzić jak się spisuje mój rower po powrocie z serwisu i wygląda na to, że dobrze chodzi, co mnie bardzo cieszy, bo nie ma to jak swój sprzęt. Wymieniono łańcuch i tylną przerzutkę, pierwsza to u mnie taka wymiana i zdziwiłam się, że jeszcze obyło się bez wymiany całego napędu. Ale ciekawe na jak długo...

Co do księżyca, to nawet przyjemnie się przy nim jechało (choć nie ma to jak w blasku słońca, no ale od biedy...) i gdyby nie brak czasu to dłużej bym pojeździła. No cóż, na więcej trzeba czekać do weekendu ;-)




Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Szara niedziela

Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 6



Chciałam dziś wyjechać z samego rana, ale niestety jak ujrzałam tą szarość za oknem to miałam problemy z mobilizacją i wyruszyłam z prawie 2 godzinnym opóźnieniem. Wiatr też był większy niż wczoraj ale zimno nie było, a w drodze powrotnej to nawet ciepło.
W sumie pogoda nie była zła ale jechało mi się tak sobie, brakowało mi słońca i zieleni, jeszcze jest tak szaro wokół a jeziora stalowe. Ale wiosna się zbliża: widziałam klucz przylatujących żurawi i jedną parkę na polu, świergot ptaków też słyszałam.

Po ok. 30 km, pod chmieleńską górką odkręciło mi się siodełko, przekręcając się do tyłu, a ja nie miałam imbusa, żeby je dokręcić. Niby drobiazg, ale okazało się że jedzie się fatalnie: problem z dosięgnięciem do kierownicy, a ucisk na pewne partie ciała nieznośny. Chyba bym nie dojechała w ten sposób aż do domu, ale okazało się, że rodzice planują przyjazd w okolice Sianowa, więc w tej sytuacji przyspieszyli swój przyjazd i przywieźli mi to niezbędne narzędzie. Te 6 km jakoś przejechałam, a potem parę sekund i siodełko dokręcone, mogłam jechać dalej. Postanowiłam pojechać do Będargowa przez Nowiny, niestety trafiłam tam na błotną przeprawę, nie byłam w stanie utrzymać się na rowerze a prowadzić też nie było innej możliwości jak po błocie, ale nie uśmiechało mi się to dzisiaj, więc gdy tylko pojawiła się droga prowadząca do Kolonii skręciłam w nią, dojechałam do asfaltu i już właściwie do końca jechałam asfaltem.

Trasa: Luzino – Wyszecino – Lewino – Sianowo – Garcz – Chmielno – Sianowo – Będargowo – Zęblewo – Wyszecino – Luzino

W Sianowie
W Sianowie © Monica

W Garczu
W Garczu © Monica

W Chmielnie
W Chmielnie © Monica





Słoneczna sobota

Sobota, 21 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 5


W piątek postanowiłam, że w ten weekend nie będę czekała z rowerem aż do niedzieli, żeby nie skończyło się tak jak w zeszłym tygodniu i jeśli w sobotę będzie ładnie to muszę znaleźć czas na wyjazd już w sobotę. Po miesięcznej przerwie okropnie mnie na rower ciągnęło.
I rzeczywiście sobota nadeszła słoneczna i ciepła, więc od rana się uwijałam, a o 14 udało mi się wsiąść na rower. Udałam się na rowerze Siostry, gdyż mój musiałam niestety w końcu zostawić w serwisie.

Bardzo dobrze mi się jechało, pewnie z powodu tego słoneczka, no i z powodu wcześniejszej abstynencji... ;-)

Trasa: Luzino – Paraszyno – Dargolewo – Strzepcz – Miłoszewo – Lewino – Wyszecino – Luzino

Okolice Dargolewa
Okolice Dargolewa © Monica

Widok na jezioro w Strzepczu
Widok na jezioro w Strzepczu © Monica

Jezioro w Strzepczu
Jezioro w Strzepczu © Monica

Jezioro w Miłoszewie
Jezioro w Miłoszewie © Monica

W Miłoszewie
W Miłoszewie © Monica

W blasku zachodzącego słońca
W blasku zachodzącego słońca © Monica

Zachód
Zachód © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Styczniowe leśne okolice

Niedziela, 18 stycznia 2015 · dodano: 18.01.2015 | Komentarze 9


Piękna pogoda dziś nastała, więc udałam się w najbliższe leśne okolice.
Czyli znów w kierunku Paraszyna, nad rzeczkę, potem udałam się pewną nową drogą i wyjechałam gdzieś na łąkach w okolicy Osieka, z tym że po drugiej stronie Łeby, więc nie mogłam przedostać się do najbliższej drogi powrotnej w kierunku Paraszyna. Jechałam więc przed siebie aż dojechałam do asfaltówki, przy jednostce wojskowej pomiędzy Strzepczem a Tłuczewem. Udałam się w kierunku Strzepcza, następnie przez Dargolewo i Paraszyno do domu.
Bardzo udana przejażdżka :-)
Prawie wcale nie zmarzłam, tylko trochę stopy pod koniec ale to nic. W ogóle byłam zdziwiona widząc szron na łąkach przy rzece, bo gdy wyjeżdżałam z domu były 3-4 stopnie na plusie.



Oszroniona łączka
Oszroniona łączka © Monica

W Paraszynie
W Paraszynie © Monica

I znowu sesja zdjęciowa nad moją rzeczką ;-)

Nad Łebą w paraszyńskim lesie
Nad Łebą w paraszyńskim lesie © Monica

Nad Łebą
Łeba © Monica

Nad rzeczką opodal krzaczka... ;-)
Nad rzeczką opodal krzaczka... ;-) © Monica

Nad Łebą
Nad Łebą © Monica

Wodospadzik na Łebie ;-)
Wodospadzik na Łebie ;-) © Monica

Wodospadzik
Wodospadzik © Monica

Wodospadzik na Łebie
Łąki w okolicy Osieka © Monica

Jakieś bezdroża w okolicach Tłuczewa
Jakieś bezdroża w okolicach Tłuczewa © Monica

Nadal bezdroża
Nadal bezdroża © Monica

Jezioro w Strzepczu
Jezioro w Strzepczu. Nie jest zbyt malownicze, ale lepsze takie niż żadne. © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Rozpoczęcie nowego sezonu

Niedziela, 4 stycznia 2015 · dodano: 04.01.2015 | Komentarze 10


No i zima sobie na razie poszła, nie ma po niej śladu. Z początkiem nowego roku wróciła jesień, i to taka prawdziwa: z ulewami i wichurami. Dziś się wreszcie pięknie rozjaśniło, tylko wiatr nadal bardzo silny. Na szczęście w lesie nie był on ani w połowie tak odczuwalny jak na otwartej przestrzeni.


Widok na okolice Luzina
Widok na okolice Luzina © Monica

Okolice Luzina
Okolice Luzina © Monica

Kamień poświęcony pamięci ks. Jerzego Popiełuszki
Kamień poświęcony pamięci ks. Jerzego Popiełuszki © Monica



Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


W zimowym lesie

Sobota, 27 grudnia 2014 · dodano: 27.12.2014 | Komentarze 8


Pierwszy raz w życiu  miałam okazję jeździć na rowerze w takiej zimowej scenerii. Przy większej ilości śniegu mój rower i opony by się nie nadawały, ale przy tej odrobinie było w sam raz na jazdę.
Troszkę śniegu i las i od razu jakże piękny świat! :-) Dla takich widoczków warto było zmarznąć.
Narciarskie rękawiczki spisały się świetnie, ale wełniane skarpetki (plus dwie pary bawełnianych) jeszcze niewystarczające...

Trasa: Luzino – Tępcz – Pobłocie – Lewinko – Dargolewo – Paraszyno – Luzino


Zimowy las
Zimowy las © Monica

Wierzchołki drzew
Wierzchołki drzew © Monica

Zimowy las
Zimowy las © Monica

W zimowym lesie

W zimowym lesie

Słoneczko między drzewami
Słoneczko między drzewami © Monica

Jakiś cień ;-)
Jakiś cień ;-) © Monica

W stronę słońca
W stronę słońca © Monica

Coraz wyżej

Samotne drzewko
Samotne drzewo © Monica

Elektrownia wodna w Paraszynie
Elektrownia wodna w Paraszynie © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Radosnych Świąt!

Środa, 24 grudnia 2014 · dodano: 24.12.2014 | Komentarze 5


Moi kochani rowerowi maniacy ;-) pragnę Wam w ten szczególny wieczór złożyć życzenia, by ten czas Świąt Bożego Narodzenia, a także cały Nowy Rok były dla Was i dla Waszych Rodzin czasem głębokiej Radości, Pokoju i Miłości. Niech Boże Dzieciątko ma Was w swojej opiece i Wam błogosławi.

Nadchodzący zaś Nowy Rok niech będzie dla Was pomyślny w każdej sferze życia, niech będzie czasem spełnienia marzeń, realizacji celów, no i oczywiście wielu kilometrów przejechanych na dwóch kółkach. :-)


Radosnych Świąt!
Radosnych Świąt! © Monica





Grudniowe okolice

Niedziela, 14 grudnia 2014 · dodano: 14.12.2014 | Komentarze 8


Dzisiejsza pogoda okazało się wielką niespodzianką: słońce, bezchmurnie, zero wiatru i co najmniej 5 stopni na plusie.
Wyskoczyłam więc chociaż na króciutką przejażdżkę po okolicy, bo dzień krótki, zresztą wracając było mi i tak już zimno.
Bez przygód, ale miło.
Poniżej parę grudniowych widoczków. Początkowo myślałam, że żadnych zdjęć nie będę robić, ale w końcu coś tam pstryknęłam.

Grudniowy krajobraz

Grudniowy krajobraz 2

Grudniowy krajobraz 3



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę