Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl

Wiosenny luty

Niedziela, 9 lutego 2014 · dodano: 11.02.2014 | Komentarze 6


Po niecałych 3 tygodniach zimy nadszedł lutowy weekend z pogodą iście przedwiosenną.
Nie spodziewałam się tak ładnej pogody, więc ani mi przez myśl nie przeszło, że wybiorę się w ten weekend na rower. A tu taka niespodzianka. Niestety przez to zaskoczenie w sobotę się nie wyrobiłam i zabrakło mi czasu.
Ale w niedzielę to już co innego, byłam nastawiona, że jadę. Miałam tylko problem jaką trasę wybrać: drogi leśne i polne są pewnie bardzo błotniste, a ja za bardzo nie chcę brnąć w błocie. Chciałam udać się asfaltami gdzieś w kierunku Szemuda i Kamienia, ale moja siostra koniecznie chciała do Chynowa, który wcześniej zaproponowałam, ale potem zmieniłam zdanie, bo nie wiedziałam jakie są tam drogi. W końcu jednak pojechałyśmy w tym kierunku z nadzieją, że będą utwardzone, a jak nie to pojedziemy gdzie indziej.

Droga do Chynowa rzeczywiście była w bardzo dobrym stanie, później był asfalt, następnie z Dąbrówki do Kostkowa niby asfalt ale tak dziurawy i beznadziejny, że gorszy od niejednej drogi, a z Kostkowa udałyśmy się do Rybna, aby stamtąd już cały czas jechać asfaltami, mimo że nie lubię tamtego odcinka, ale późno się robiło, bo zmarudziłyśmy trochę w Chynowie i na szukaniu jeziora Dąbrze. No i tempo miałyśmy powolne, naszą koleżankę po 3,5 miesiąca przerwy co nieco bolało, choć trasa była lekka, wyjątkowo mało pagórkowata.

Trasa: Luzino – Kębłowo – Chynowie – Dąbrówka Mała – Kostkowo – Rybno – Zamostne – Kębłowo – Luzino


Pradolina rzeki Redy i Łeby
Pradolina rzeki Redy i Łeby © Monica

Ta droga jest w bardzo dobrym stanie
Ta droga jest w bardzo dobrym stanie © Monica

Przydrożne pola
Przydrożne pola © Monica

Lutowe pola
Lutowe pola © Monica

Przedwiosenny klimat
Przedwiosenny klimat © Monica

Mój rowerek
Mój rowerek © Monica

Pola w okolicy Chynowca
Pola w okolicy Chynowca © Monica

Pałac w Chynowie od strony stawu
Pałac w Chynowie od strony stawu © Monica

Niestety nie znalazłam wiele na temat tego pałacyku. Wiem tylko, że jest zabytkowy, a teraz jest własnością prywatną i odrestaurowywany pod okiem konserwatora zabytków. Mnie się jednak bardzo spodobał. Ogród i całe otoczenie wymaga jeszcze dużo pracy, zwłaszcza widoczne tam z tyłu (a właściwie od frontu) jakieś zrujnowane zabudowania, nie wiem może popegeerowskie, a może wcale nie należą do zabudowań pałacowych, ale bardzo psują widok.

Pałac w Chynowie
Pałac w Chynowie © Monica

Pałac od strony frontowej
Pałac od strony frontowej © Monica

Jaks droga przrciwpożarowa, nie wiemy czy dojedziemy nią tam gdzie chcemy, bo żadnych oznakowań, ale o dziwo trafiamy tam gdzie powinnyśmy
Jakaś droga przeciwpożarowa, nie wiemy czy dojedziemy nią tam gdzie chcemy, bo żadnych oznakowań nie ma, ale o dziwo trafiamy tam gdzie powinnyśmy... © Monica

Czyli nad Jezioro Dąbrze
...czyli nad Jezioro Dąbrze © Monica

Jezioro Dąbrze
Jezioro Dąbrze © Monica

Po zachodzie
Po zachodzie © Monica





Komentarze
Nefre
| 22:10 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj Faktycznie w niedziele było super, piękna wycieczka. Pałac godny uwagi, ciekawe jaką ma historię...?? Teraz jest wiosennie, oby w kwietniu nie było zimowo...
michuss
| 20:01 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj W sumie ja się dobrze czuję tu, w "zachpomie". Okolice Ińska, czy, jeszcze bardziej, Złocieńca, Połczyna Zdroju (tzw. Szwajcaria Połczyńska) do złudzenia przypominają Kaszuby. :) A takie przyjeżdżanie co jakiś czas na stare śmieci i wypad po dawno nie jeżdżonych drogach dzięki temu smakuje jeszcze lepiej. ;)
Monica
| 19:49 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj No trochę, ale jakoś specjalnie go nie odczułam, ja jestem przyzwyczajona, wydawało mi się że mało było górek tego dnia ;-) Piszesz jakbyś był na emigracji...;-) Ale Cię rozumiem, ja też nie chciałabym musieć opuszczać tych stron na stałe ;-)
michuss
| 19:39 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj Znowu moje kąty, aż się łza w oku kręci, bo dawno tam nie jeździłem. A podjazd do Chynowia od Zielnowa daje w kość, no nie? ;)
Monica
| 16:50 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj No więcej chcieć zawsze można... Ale nie odbiegając od tematu rowerowego to rzeczywiście niczego więcej nie można chcieć ;-) To był bardzo miły wyjazd, miało się wrażenie że wiosna tuż tuż...
panther
| 16:47 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj Świetna przejażdżka i do tego pogoda dopisywała.
Czego więcej chcieć :-)
Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!