Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

51-100 km

Dystans całkowity:8249.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:113
Średnio na aktywność:73.00 km
Więcej statystyk

Znane i mniej znane drogi

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 7


To był wspaniały dzień na rowerze. Pogoda cudna, przez większość trasy jechałam tylko w jednym cieńszym polarze. Jechało mi się dziś super, co nie znaczy że choć trochę szybciej ;-) ale po prostu czułam się świetnie, chce się żyć :-) Pola pełne świergotu ptaków (nie wiem jakich bo nie rozróżniam) i głosów żurawi (te odróżniam ;-)

Chciałam odwiedzić miejscowości o kuszących nazwach Ameryka i Brazylia, ale mi się nie udało. Trafiłam na Rancho Ameryka, ale nie do miejscowości o takiej nazwie (w każdym bądź razie tabliczki nie było), o Brazylii to już w ogóle mogłam sobie pomarzyć: w Borowcu jedna droga zaprowadziła mnie na jakieś podwórko w lesie, a druga wiodła przez las ale zamieniła się w niepokojącą zaścieloną liśćmi ścieżynę, więc z niej zawróciłam bo nie była to już odpowiednia pora na ewentualne błądzenie po lesie.
Trasa wiodła głównie drogami. Cieszę się, że w drodze powrotnej udało mi się ominąć ulicę z Łebna do Luzina, gdyż pojechałam lasem przez Smażyno, droga fajna, ale miejscami bardzo piaszczysta, czasem musiałam prowadzić rower.

Dzień obfitował w spotkania na trasie: Najpierw w lesie między Pobłociem a Lewinem, widzę z daleka na drodzę mężczyznę z wózkiem, jakie było moje zdziwienie gdy się okazało że to pewien pielgrzymkowy znajomy. Nie wiedziałam, że teraz mieszka w tych okolicach i tak właśnie sobie wyjechał na spacer z 3-mies. tak długo wyczekiwaną córeczką. Miło było go zobaczyć w roli łagodnego tatusia zamiast surowego ale the best porządkowego ;-) Potem na mojej drodze z Lewina do Miłoszewa, na której jeszcze nigdy nie spotkałam żadnego rowerzysty, natrafiłam na bardzo sympatyczną 10-os. grupę młodzieży na rowerach. A w Żurawich Błotach natknęłam się na moim szlaku na 3 wędrowców, na których prawie wpadłam bo tak nagle się wyłonili zza zakrętu ;-)

Trasa: Luzino – Tępcz - Pobłocie – Lewino – Miłoszewo – Nowa Huta – Rez. Żurawie Błota – Mirachowo - Rez. Staniszewskie Zdroje – Łysa Góra – Sianowo – Nowinki – Będargowo – Zęblewo – Smażyno – Wyszecino – Luzino


Diabelski Kamień z drugiej strony
Diabelski Kamień z drugiej strony © Monica

Jezioro Kamienne również z drugiej strony ;-)
Jezioro Kamienne również z drugiej strony ;-) © Monica

Jezioro Kamienne
Jezioro Kamienne © Monica

Rezerwat Żurawie Błota
Rezerwat Żurawie Błota © Monica

Nad Lubygościem również dziś cudownie, wokół słychać tylko głosy żurawi i innych ptaków
Nad Lubygościem również dziś cudownie, wokół rozlegają się głosy żurawi i innych ptaków, ale nie zatrzymuję się tu dłużej, bo przecież przede mną dalekie kraje...;-) © Monica

W Rezerwacie Lubygość
W Rezerwacie Lubygość © Monica

Kierunek: Rancho Ameryka
Kierunek: Rancho Ameryka © Monica

Cierpisko - pozostałości dawnego cmentarza ewangelickiego koło Mirachowa
Cierpisko - pozostałości dawnego cmentarza ewangelickiego koło Mirachowa © Monica

Dawny cmentarz ewangelicki
Dawny cmentarz ewangelicki © Monica

Zjazd do Mirachowa
Zjazd do Mirachowa © Monica

Na Szlaku Kaszubskim w Rezerwacie Staniszewskie Zdroje
Na Szlaku Kaszubskim w Rezerwacie Staniszewskie Zdroje © Monica

Gdzie ten szlak?
Gdzie ten szlak? © Monica

Cieszonko - okolice Łysej Góry
Cieszonko - okolice Łysej Góry © Monica

Jezioro Sianowskie
Jezioro Sianowskie © Monica

Okolice Sianowa
Z Sianowa do Nowinek © Monica

Ta drogą chciałam dojechać do Brazylii ;-)
Ta drogą chciałam dojechać do Brazylii ;-) © Monica

Okolice Zęblewa
Okolice Zęblewa © Monica

Droga do Smażyna
Droga do Smażyna © Monica




Słaby dzień

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 02.03.2014 | Komentarze 6


Oj słaby dzień dziś miałam na rowerowanie. Chyba nigdy lub przynajmniej od bardzo dawna nie jechało mi się tak ciężko... I nie wiem do końca jaka przyczyna: czy te nowe opony czy jakiś wiosenny kryzys... Na 90% jestem jednak przekonana, że to pierwsze, bo nigdy nie miałam wiosennych kryzysów rowerowych, wprost przeciwnie.
Fakt, że zawiodły mnie dziś: pogoda, towarzystwo i obrana trasa... Ale po 30 km, w okolicach Pomieczyna, trasa zaczęła mi się podobać, pogoda również się poprawiła, bo słońce wreszcie przebiło się przez chmury, a mnie nadal słabo się jechało. Nie dojechałam ani tam gdzie chciałam ani tyle ile chciałam :-(

Trasa: Luzino – Robakowo - Częstkowo – Szemud – Kamień – Kowalewo – Rąb – Pomieczyno – Pomieczyńska Huta – Sianowska Huta – Kolonia - Głusino – Lewino – Luzino


Nad Jeziorem Wycztok
Nad Jeziorem Wycztok © Monica

Kościół p.w. św. Józefa w Pomieczynie
Kościół p.w. św. Józefa w Pomieczynie © Monica

Kościół został zbudowany raptem w latach 1925-26, ale ma klimat, a w środku pięknie pachnie drewnem...

Wnętrze kościoła w Pomieczynie
Wnętrze kościoła w Pomieczynie © Monica

Wnętrze kościoła w Pomieczynie
Wnętrze kościoła w Pomieczynie © Monica

Pomorski Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Ptaków i Drobnych Ssaków
Pomorski Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Ptaków i Drobnych Ssaków "Ostoja" koło Pomieczyna © Monica

Jakie dobrane towarzystwo ;-)

Kapliczka Królowej Korony Polskiej
Kapliczka Królowej Korony Polskiej © Monica

Wreszcie w lesie
Wreszcie w lesie © Monica

Przez las
Przez las © Monica

Którą wybrać? Początkowo postanawiam pojechać dłużsża zieloną, ale po chwili zawracam, nie, dzisiaj nie dam rady
Którą wybrać? Początkowo postanawiam pojechać dłuższą zieloną, ale po chwili rezygnuję, nie, dzisiaj nie dam rady... © Monica

Przebiśniegi
Przebiśniegi © Monica




Do Chmielna

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 10


Postanowiłyśmy wczoraj, że dziś pojedziemy prostą trasą, asfaltem do Chmielna, żadnych błotnistych dróg. Tym bardziej, że chciał z nami jechać Tata. Kilometrów też miało być mniej, jakieś 67, ale że ja nie lubię jechać w tę i z powrotem tę samą trasą, to postanowiłam "do" jechać przez Mirachowo, no a jak przez Mirachowo to musiałam jeszcze zahaczyć o Żurawie Błota i Lubygość. Tak więc wyszło trochę więcej niż miało być, ale najważniejsze, że zdążyliśmy wrócić przed zachodem... nim czar przestanie działać i królewna Fiona zamieni się w okropnego potwora ;-) Trochę błota się też trafiło na Kamiennej Górze tak więc mój rower miał okazję zażyć pierwszej w tym roku i w ogóle kąpieli w jeziorze.
Co do kilometrów to jakoś nie mogę uwierzyć, że ta trasa ma tyle, bo ja żyłam dotąd w przekonaniu, że mój licznik zawyża i dlatego modyfikowałam zawsze ilość przejechanych km, dlatego wg mnie powinno być jakieś 67, ale skoro Taty podał tylko 1.5 km mniej niż mój to się okazuje, że on nie zawyża tak dużo jak myślałam... chyba że wszystkie już zawyżają ;-)

Trasa: Luzino – Lewino – Miłoszewo – Lubygość – Mirachowo – Miechucino – Reskowo – Chmielno – Garcz – Sianowo – Lewino – Luzino

To był bardzo udany weekend :-) Ale ponieważ mimo wszystko to powietrze jeszcze nie jest tak zupełnie ciepłe, czuję się tak napowietrzona, dotleniona i senna po tej jeździe, że ledwo oczy trzymam otwarte tak mi się chce spać ;-)

Okolice wsi Miłoszewo
Okolice wsi Miłoszewo © Monica

Podjazd na Kamienną Górę
Podjazd na Kamienną Górę © Monica

Pierwsza kąpiel w jeziorze ;-)
Pierwsza kąpiel w jeziorze ;-) © Monica

Jezioro Kamienne
Jezioro Kamienne © Monica

Rezerwat Żurawie Błota
Rezerwat Żurawie Błota © Monica

Bardzo lubię ten szlak
Bardzo lubię ten szlak © Monica

Pod rozłożystym dębem w Rezerwacie Lubygość
Pod rozłożystym dębem w Rezerwacie Lubygość © Monica

Jezioro w Miechucinie
Jezioro w Miechucinie © Monica

Okolice Miechucina
Okolice Miechucina © Monica

Niedaleko Chmielna
Niedaleko Chmielna © Monica

Nad Jeziorem Kłodno groźnie dziś...;-) Siostra twierdzi, że tego łabędzia rozdrażnił mój czerwony polar ;-) Ale nie sądzę, bo dotąd żadane łabędzie tak na niego nie reagowały ;-)
Nad Jeziorem Kłodno groźnie dziś...;-) Siostra twierdzi, że tego łabędzia rozdrażnił mój czerwony polar ;-) Ale nie sądzę, bo dotąd żadane łabędzie tak na niego nie reagowały ;-) © Monica

A te jakie mulutkie
A te jakie milutkie © Monica

Jeszcze trochę poirytowany
Jeszcze trochę nastroszony ;-) © Monica

Uaha rowery dwa...;-)
Uaha rowery dwa...;-) © Monica

Polna droga
Polna droga © Monica




Nad Jezioro Lubowidzkie

Sobota, 22 lutego 2014 · dodano: 22.02.2014 | Komentarze 11



Dziś od rana powera miałam ogromnego, żeby się wyrobić z tym co do zrobienia i w południe móc wsiąść na rower.
Pogoda fantastyczna.
Postanowiłyśmy pojechać zobaczyć jezioro w Lubowidzu, leży ono blisko Lęborka a nigdy nad nim nie byłam. Trasa wypadała bardzo fajnie lasami i polami, drogi fragmentami dość błotniste. Bardzo podobały nam się duże, prawie płaskie przestrzenie pól w okolicach Nawcza i Rozłazina. Już  niedaleko Lubowidza pokręciłyśmy się w otaczającym jezioro lesie, bo wjechałyśmy nie w tą co powinnyśmy drogę, ale warto było, bo las był piękny świerkowo-sosnowy. Natomiast Jezioro Lubowidzkie rozczarowało mnie ogromnie. Na brzegu od strony którą wjechałyśmy syf ogromny (wszystkie ujemne ślady ludzkiej obecności), nie miałam ochoty jeździć wokół jeziora, bo dość spore, by szukać ewentualnie ciekawszego miejsca (najciekawsze i najczystsze byłoby pewnie to od strony lasu, ale góra tam była spora więc nie miałyśmy zamiaru przedzierać się przez las do jeziora, zresztą w tamtym jeszcze momencie nie wiedziałyśmy co nas czeka) i mimo, że byłam porządnie głodna, szybko zawróciłyśmy w drogę powrotną, żeby się posilić na łączce pod lasem. No ale nie zawsze cel najważniejszy, tylko droga... a ta była bardzo udana.
W okolicy Wielkiej Dąbrówki napotkałyśmy spora grupę rozjeżdżających się myśliwych. Mam nadzieję, że ich łowy nie były udane...

Trasa: Luzino - Paraszyno - Nawcz - Rozłazino - Wielka Dąbrówka - Lubowidz - Wielka Dąbrówka - Rozłazino - Jeżewo - Paraszyno - Luzino

Pomykamy przez lasek
Pomykamy przez las © Monica

Moja Siostra jak zwykle przodem, zwłaszcza pod górki ;-)
Moja Siostra jak zwykle przodem, zwłaszcza pod górki ;-) © Monica

Gdzieś za Paraszynem
Gdzieś za Paraszynem © Monica

Siostra poszła obserwować zwierzynę, ale przy naszym szczęśćiu nie spostrzegłyśmy tam ani jednej sarenki a bywa ich na tych polach mnóstwo
Siostra poszła obserwować zwierzynę, ale przy naszym szczęśćiu nie spostrzegłyśmy tam ani jednej sarenki a bywa ich na tych polach mnóstwo © Monica

Kolejna budka myśliwska
Kolejna budka myśliwska © Monica

Bardzo podobała nam się trasa pomiędzy prawie płaskimi polami w okolicach Nawcza
Bardzo podobała nam się trasa pomiędzy prawie płaskimi polami w okolicach Nawcza © Monica

Ja w roli natrętnego papparazzi ;-)
Ja w roli natrętnego paparazzi ;-) © Monica

Brzozowa alejka za Rozłazinem
Brzozowa alejka za Rozłazinem © Monica

Niedaleko Lubowidza
Niedaleko Lubowidza © Monica

Gdzieś tam w dole widać jezioro, ale tu nie przejedziemy, trzeba zawracać
Gdzieś tam w dole widać jezioro, ale tu nie przejedziemy, trzeba zawracać. Gdybyśmy wiedziały jak wygląda jezioro od właściwej strony może  byśmy  poszły do niego na przełaj przez tą leśną skarpę © Monica

Jezioro Lubowidzkie
Jezioro Lubowidzkie. To zdjęcie tylko jako "dowód w sprawie", nie jako wyraz zachwytu bo ciężko było zrobić ujęcie bez tego syfu na brzegu. © Monica

Powrót w kierunku Wielkiej Dąbrówki
Powrót w kierunku Wielkiej Dąbrówki © Monica

Na tle pola żółciutkiego pola ;-)
Na tle żółciutkiego pola ;-) © Monica

Wspólna fotka na polu
Wspólna fotka na polu © Monica

Na szlaku
Na szlaku "Pstrąga tęczowego" ;-) © Monica

Znad tego stawu wzbiły się trzy bociany i poleciały na dalsze pole, skąd długo słyszałyśmy ich głośn nawoływanie. Pierwszy raz tak słyszałam bociany, więc postanowiłam to nagrać
Znad tego stawu wzbiły się trzy bociany i poleciały na dalsze pole, skąd długo słyszałyśmy ich głośn nawoływanie. Pierwszy raz tak słyszałam bociany, więc postanowiłam to nagrać © Monica

Kolejna fajna droga ;-)
Kolejna fajna droga ;-) © Monica

Na koniec moje opony były tak oblepione błotem, że szorowały o błotniki, więc musiałam je trochę obmyć w tej kałuży
Na koniec moje opony były tak oblepione błotem, że szorowały o błotniki, więc musiałam je trochę obmyć w tej kałuży © Monica




Lutowy poniedziałek

Poniedziałek, 10 lutego 2014 · dodano: 12.02.2014 | Komentarze 1


Pogoda nadal dopisuje. Jest słonecznie, bezchmurnie.
Ponieważ nie bardzo wierzę, aby długo mogło być tak pięknie, postanawiam ją wykorzystać. Postanawiam jeździć tylko asfaltami, tylko jeden niedługi odcinek wypada drogą gruntową, ale jest ona w bardzo dobrym stanie jak na tą porę roku. Cóż, śnieg nie trzymał długo w tym roku, kiedyś w kwietniu nie mogłam tamtędy przejechać.

Trasa: Luzino – Wyszecino – Strzepcz – Mirachowo – Sianowo – Lewino – Wyszecino – Luzino

Ps. Tym razem było na trasie trochę podjazdów, które sprawiły, że nim dojechałam do Sianowa, zgłodniałam porządnie. Poza tym jednak moja osobista zimowa oponka trochę jakby się zmniejszyła po tych dwóch dniach, co cieszy mnie bardzo, bo nie jest mi ona do niczego potrzebna ;-)

W kierunku słońca
W kierunku słońca © Monica

Jakiś mały staw
Jakiś mały staw © Monica

Nad stawem
Nad stawem © Monica

Przy ulicy
Przy ulicy © Monica

Okolice Strzepcza
Okolice Strzepcza © Monica

W oddali kościół w Strzepczu
W oddali kościół w Strzepczu © Monica

Jezioro w MIłoszewie
Jezioro w Miłoszewie © Monica

Sanktuarium w Sianowie po raz n-ty...A le co ja na to poradzę że bardzo je lubię z wielu względów ;-)
Sanktuarium w Sianowie po raz n-ty... A le co ja na to poradzę że bardzo je lubię, z wielu względów :-) © Monica

Nad jeziorem sianowskim
Nad jeziorem sianowskim © Monica

Okolice Staniszewa
Okolice Staniszewa © Monica

Na tak wielkich kołach to można jechać ...;-)
Na tak wielkich kołach to można jechać ...;-) © Monica

Droga do Lewina trochę mokra, ale przejezdna bez problemu
Droga do Lewina trochę mokra, ale przejezdna bez problemu © Monica




Poświątecznie

Sobota, 28 grudnia 2013 · dodano: 09.02.2014 | Komentarze 1


Ostatnia przejażdżka w 2013r. Byłoby całkiem miło gdyby nie dość mocny i dokuczliwy wiatr.

Trasa: Luzino – Tępcz – Pobłocie – Lewino – Staniszewo – Stara Huta – Miłoszewo - Lewino – Wyszecino – Luzino

Wygląda jakby miało się ku zachodowi, a to jest grudniowe samo południe...:-)
Wygląda jakby miało się ku zachodowi, a to jest grudniowe samo południe...:-) © Monica

Dziś tak tu pusto już
Dziś tak tu pusto już... © Monica

Nad jeziorem
Nad jeziorem © Monica

Niespodzianka, jednak nie jest tu tak całkiem pusto...;-)
Niespodzianka, jednak nie jest tu tak całkiem pusto...;-) © Monica

Dobrze, że została mi jeszcze jakaś kanapka ;-)
Dobrze, że została mi jeszcze jakaś kanapka ;-) © Monica




Typowo listopadowo

Środa, 6 listopada 2013 · dodano: 08.02.2014 | Komentarze 0


Kolejny szary, listopadowy dzień, ale miałam pewnie nadzieję, że się trochę przejaśni.
Co prawda tym razem nie pada, ale na rowerze z każdym kilometrem przekonuję się, że jest mi coraz zimniej. Wreszcie w Mirachowie mam już tak cholernie zmarznięte stopy i dłonie, że marzę już tylko o tym, by jak najszybciej znaleźć się w domu. Wracam jak najkrótszą trasą.

Trasa: Luzino – Wyszecino – Lewino – Miłoszewo – Lubygość – Mirachowo – Staniszewo – Lewino – Luzino

Łąki i pola w okolicy Lewina
Łąki i pola w okolicy Lewina © Monica

Lasy w okolicy Mirachowa
Lasy w okolicy Mirachowa © Monica

Dzięki zielonym świerkom nie jest tu jeszcze tak szaro
Dzięki zielonym świerkom nie jest tu jeszcze tak szaro © Monica

Natomiast tu już jest bardzo przygnębiająco
Natomiast tu już jest bardzo przygnębiająco © Monica




Koniec złotej jesieni

Sobota, 26 października 2013 · dodano: 07.02.2014 | Komentarze 1


Ta ostatnia sobota października jest tak cieplutka, że znajduje się nawet towarzystwo chętne do jazdy: siostra i jej koleżanka (moja już też ;-)
Wyruszamy wczesnym popołudniem, znów w najbliższe okolice. Nigdzie dalej już nie jeździmy, bo tempo mamy lajtowe, a chcemy wrócić przed wieczorem, bo może być zimno.

Trasa: Luzino - Tępcz - Pobłocie - Lewino - Staniszewo – Stara Huta – Miłoszewo - Lewino – Pobłocie – Tępcz – Luzino

Początki w lesie
Początki w lesie © Monica

Lasem do Tępcza
Lasem do Tępcza © Monica

Średniowieczne cmentarzysko kurhanowe w Lewinie
Średniowieczne cmentarzysko kurhanowe w Lewinie © Monica

Niedaleko Staniszewa
Niedaleko Staniszewa © Monica

Okolice Staniszewa
Okolice Staniszewa © Monica

Jesienne pola
Jesienne pola © Monica

Tak sobie pstrykam nie schodząc z roweru ;-)
Tak sobie pstrykam nie schodząc z roweru ;-) © Monica

Oczywiście muszę dziewczynom pokazać nowo
Oczywiście muszę dziewczynom pokazać nowo "odkryte" jezioro w Miłoszewie ;-) © Monica

Wjeżdżam do lasu :-)
Wjeżdżam do lasu :-) © Monica

Zachodzące słońce przyjemnie grzeje w plecki ;-)
Zachodzące słońce przyjemnie grzeje w plecki ;-) © Monica

Wśród pól
Wśród pól © Monica

W blasku zachodzącego słońca
W blasku zachodzącego słońca © Monica

Ostatnie słoneczne promienie
Ostatnie słoneczne promienie © Monica

W cieniu
W cieniu © Monica

Dojeżdżamy do lasu
Ponownie dojeżdżamy do lasu © Monica




Urodzinowa włóczęga ;-)

Sobota, 12 października 2013 · dodano: 04.02.2014 | Komentarze 3


Kolejny pochmurny, smętny dzień. A miało być tak pięknie...

Widok za oknem naprawdę nie napawa mnie chęcią do jazdy, ale z drugiej strony ta smętna uroczystość domaga się uczczenia, no i w końcu z tej okazji należy się człowiekowi coś miłego...;-) W końcu sobie przypominam, że przecież gdzieś tam są piękne kolorowe lasy, w których z pewnością poprawi mi się nastrój... Jadę więc tam...
Tego dnia ma też miejsce kolejna nieudana próba odnalezienia szlaku pieszego pomiędzy Zaworami a Ręboszewem. Dojeżdżam do prywatnej posesji, mimo to objeżdżam bramę i jadę sobie dalej, ale niedługo, kolejna brama i ogrodzenie i muszę zawrócić. Wydaje mi się że ktoś wykupił sobie ten kawałek lasu razem ze szlakiem...

Trasa: Luzino - Lewino - Miłoszewo - Lubygość - Mirachowo - Kożyczkowo - Chmielno - Zawory - Chmielno - Sianowo - Lewino - Luzino

Pomarańczowo
Pomarańczowo © Monica


"Zagłębiać się w ogrody rudej jesieni..." © Monica

Na liściastym dywanie
Na dywanie z liści kolorowych © Monica

Nadzwyczaj posępnie dziś nad jeziorami
Nadzwyczaj posępnie dziś nad jeziorami © Monica

Lepiej uciekać do lasu... tu jest radośnie od tych wszystkich ciepłych kolorów
Lepiej uciekać do lasu... tu jest tak radośnie wśród tych wszystkich ciepłych kolorów © Monica

Podziwiam czerwony płaszczyk muchomorka, bo też lubię ten kolor ;-)
Podziwiam czerwony płaszczyk muchomorka, bo też lubię ten kolor ;-) © Monica

Ulubione leśne rejony
Ulubione leśne rejony © Monica

Cudne manowce
Cudne manowce © Monica

Moje jeziorko również dziś przygaszone
Moje jeziorko również dzisiaj smętne... © Monica

Na czerwonym szlaku do Kożyczkowa
Na czerwonym szlaku do Kożyczkowa © Monica

A może raczej żółtym ;-)
A może raczej żółtym ;-) © Monica

Barwnie
Barwna alejka wokół Jeziora Kłodno © Monica

Jezioro Kłodno
Jezioro Kłodno © Monica

Radosny akcent nad Jeziorem Białym
Radosny akcent nad Jeziorem Białym © Monica

Dobra mina do złej gry... ;-)
Dobra mina do złej gry... ;-) © Monica

„Jakby nigdy nic kolejna jesień mija
Jakby nigdy nic życie ucieka
Jakby nigdy nic robię dobrą minę do złej gry
I z nadzieją na jutro czekam…”

Jest już lepiej... mogę wracać do domu...:-)




Szary jesienny dzień

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 4



Ciąg dalszy jesiennych wspomnień...
Tym razem szary pochmurny dzień, tak naprawdę ciężko było mi zmobilizować się, żeby wsiąść na rower. W końcu jednak jakoś mi się udaje tego dokonać. A potem, gdy już czuję ten wiatr we włosach, jest już ok ;-) Niebo i jeziora szare, ale przynajmniej drzewa są kolorowe, no i jest ciepło, czyli w sumie nie jest źle. Trzeba jakoś zaakceptować fakt, ze nie zawsze świeci słońce i mimo to żyć dalej ;-)

Trasa: Luzino - Lewino - Miłoszewo - Kobylasz - Lubygość - Mirachowo - Miechucino - Długi Kierz - Wygoda Łączyńska -  Łączyńska Huta - Lipowiec - Chmielno - Zawory - Chmielno - Sianowo - Lewino - Luzino

Lasy mirachowskie
Lasy mirachowskie © Monica

W lesie
W lesie © Monica

Rezerwat Żurawie Błota
Rezerwat Żurawie Błota © Monica

W Rezerwacie Lubygość
W Rezerwacie Lubygość © Monica

Jezioro Lubygość
Jezioro Lubygość również dziś szare © Monica

Rowerek
Rowerek © Monica

Jesienny las
Jesienny las © Monica

Jezioro Długie w Miechucinie
Jezioro Długie w Miechucinie © Monica

Przydrożna kapliczka
Przydrożna kapliczka © Monica

Wygoda Łączyńska
Wygoda Łączyńska © Monica

Dojeżdżając do Wygody postanowiłam tym razem obejść ten widoczny kościół ze wszystkich stron, gdyż bardzo malowniczo się on prezentuje ze wzgórza na którym jest położony. Jest doskonale widoczny ze wszystkich trzech stron, którymi można dojechać do tej miejscowości. Zawsze przejeżdżając tędy samochodem chciałam do niego wstąpić, ale jak to samochodem, nie ma czasu na takie rzeczy... No a na rowerze chyba wcześniej nie byłam w samej Wygodzie, gdyż zazwyczaj jadąc z Borzestowa skręcałam od razu w kierunku Chmielna.

Kościół p.w. św. Józefa w Wygodzie Łączyńskiej
Kościół p.w. św. Józefa w Wygodzie Łączyńskiej © Monica
 
Kościół nie jest stary, w 2014r. będzie obchodził dopiero pierwsze setne urodziny ;-)
Budynek w stylu neobarokowym zbudowany jest na planie krzyża łacińskiego. Został wykonany z czerwonej cegły i uwieńczony 32-metrową wieżą.


Kościół p.w. św. Józefa w Wygodzie Łączyńskiej
Kościół p.w. św. Józefa w Wygodzie Łączyńskiej © Monica

Na placu przed kościołem znajduje się dodatkowy arkadowy mur
Na placu przed kościołem znajduje się dodatkowy arkadowy mur © Monica

Wieża kościelna
Wieża kościelna © Monica

Widok przy wyjeździe w kierunku Lipowca
Widok przy wyjeździe w kierunku Lipowca © Monica

Troszczeczke słońca nad jeziorem ;-)
Troszczeczkę słońca nad jeziorem ;-) © Monica

Jezioro Raduńskie Dolne
Jezioro Raduńskie Dolne © Monica

Jezioro w Zaworach
Jezioro w Zaworach © Monica

Kaczy Rynek w Chmielnie
Kaczy Rynek w Chmielnie © Monica

Nie wiem dlaczego kaczy, może w przeszłości sprzedawano tu kaczki...?

Jezioro w Sianowie
Jezioro w Sianowie © Monica

Sanktuarium Matki Boskiej Sianowskiej Królowej Kaszub
Sanktuarium Matki Boskiej Sianowskiej Królowej Kaszub © Monica

Sanktuarium, widok od strony północnej
Sanktuarium, widok od strony północnej © Monica

Jesienny widoczek
Jesienny widoczek © Monica