Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Monica z miasteczka Luzino. Mam przejechane 14904.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Monica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

0-50 km

Dystans całkowity:4304.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:121
Średnio na aktywność:35.57 km
Więcej statystyk

Wejherowo i jego okolice

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 05.10.2014 | Komentarze 10


Dziś krótko i niedaleko, ale bardzo miło. Trasa bardzo mi się spodobała. Tylko do Wejherowa nie za bardzo, bo wiadomo ruch samochodowy, a do tego wiatr i trochę głowa mnie bolała.

Ale w Wejherowie w parku miejskim wjeżdżam na czerwony szlak wejherowski i wtedy już wszystko jest ok, ani wiatru ani bólu głowy ;-) Jest to szlak pieszy i prowadzi do Sopotu, ale ja jechałam nim tylko do Rezerwatu Pełcznica i na tym odcinku było super, bez problemu można było jechać rowerem. Na tej trasie nie ma w sumie żadnych większych podjazdów. Początkowo szlak biegnie doliną wzdłuż potoku Cedron, po lewej mamy piękne wzgórza, następnie brzegiem jezior Wyspowo i Borowo. Cały czas lasami Trójmiejskiego PK. W Rezerwacie Pełcznica opuszczam szlak, gdyż udaję się niebieskim rowerowym w kierunku domu. Poznałam przy tym nową drogę z Przetoczyna do Milwina, biegnącą doliną rzeki Gościciny, po prostu świetna, o niebo lepsza od mało ciekawej, najkrótszej, trasy przez Dąbrówkę.

Jeszcze za Wejherowem na chwilę opuściłam szlak wejherowski i podjechałam do Rezerwatu Gałęźna Góra, w którym znajduje się obelisk poświęcony pamięci Teodora Bolduana oraz... Zamkowa Góra a na niej grodzisko ;-) Rezerwat Gałęźna Góra, zgodnie z nazwą, jest rzeczywiście pełen gałęzi, do tego jest stromo, więc wjechanie na Zamkową Górę rowerem, przynajmniej od strony wschodniej i południowej, jest nierealne. Zostawiam rower pod pomnikiem i wdrapuję się na wzgórze, jest naprawdę strome i obszerne, a właściwie jest ich kilka i nie jestem pewna gdzie znajduje się grodzisko... ale myślę że natrafiłam na kurhany.

Trasa: Luzino - Gowino - Wejherowo - czerwonym szlakiem do Rez. Pełcznica - Przetoczyno - Milwino - Barłomino - Luzino

Coraz kolorowiej
Coraz bardziej kolorowo © Monica

Pałac Przebendowskich w Wejherowie
Pałac Przebendowskich w Wejherowie © Monica

Pałac Przebendowskich od strony parku
Pałac Przebendowskich od strony parku © Monica

Szlak Wejherowski
Szlak Wejherowski © Monica

Szlak Wejherowski
Szlak Wejherowski © Monica

Szlak Wejherowski
Szlak Wejherowski © Monica

Rezerwat Przyrody
Rezerwat Przyrody " Gałęźna Góra" © Monica

Obelisk poświęcony pamięci Teodora Bolduana
Obelisk poświęcony pamięci Teodora Bolduana - burmistrza Wejherowa który w tym miejscu został rozstrzelany przez hitlerowców w październiku 1939r. © Monica

Rezerwat Przyrody
Rezerwat Przyrody " Gałęźna Góra" © Monica

Zamkowa Góra
Zamkowa Góra - ten kopiec  moim zdaniem to prawdopodobnie kurhan bo było takich kopczyków kilka jeden obok drugiego © Monica

Zamkowa Góra
Zamkowa Góra - nie jestem pewna ale to mogą być wały grodziska, bo od dołu nie wyglądają zbyt naturalnie... © Monica

Szlak Wejherowski
Szlak Wejherowski © Monica

Szlak Wejherowski
Szlak Wejherowski © Monica

Nad Jeziorem Wyspowo
Nad Jeziorem Wyspowo © Monica

Jezioro Wyspowp
Jezioro Wyspowp © Monica

Jezioro Borowo
Jezioro Borowo © Monica

Jezioro Borowo
Jezioro Borowo © Monica

Ścieżka nad Jeziorem Borowo
Ścieżka wzdłuż brzegu Jeziora Borowo © Monica

Jezioro Borowo z drugiego brzegu
Jezioro Borowo z drugiego brzegu © Monica



Kategoria 0-50 km, W pojedynkę


Do Sianowa

Środa, 17 września 2014 · dodano: 17.09.2014 | Komentarze 12


Trasa: Luzino - Tępcz - Pobłocie - Lewino - Sianowo - Lewino - Wyszecino - Luzino


Sanktuarium w Sianowie
Sanktuarium w Sianowie © Monica

Sanktuarium w Sianowie od strony północnej
Sanktuarium w Sianowie, widok od strony północnej © Monica

Jezioro Sianowskie
Jezioro Sianowskie © Monica



Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


W paraszyńskim lesie

Wtorek, 2 września 2014 · dodano: 02.09.2014 | Komentarze 8


Pod wieczór, częściowo w celu poprawy beznadziejnego dzisiejszego nastroju, postanawiam pokręcić się trochę po paraszyńskim lesie.
Najpierw jadę bez celu, to tu to tam, sprawdzam nowe drogi, później jednak jadę zielonym szlakiem, a następnie niebieskim, którym dojeżdżam w okolice Rozłazina. Powrót przez Jeżewo i Paraszyno.

Częściowo poskutkowało ;-)


W lesie
W lesie © Monica

Nad Łebą
Nad Łebą © Monica

Fragment czarnego szlaku
Fragment czarnego szlaku © Monica

Przy jakimś starym kamiennym moście
Przy jakimś starym kamiennym moście © Monica

W lesie sporo ludzi na grzybach. Ja zaś spotykam tylko takie ;-)

Grzybki
Grzybki © Monica

Na zielonym szlaku w paraszyńskim lesie
Na zielonym szlaku w paraszyńskim lesie © Monica

Wieczorne cienie
Wieczorne cienie © Monica

A i zapomniałam napisać, że całkiem sporo jak na mnie zwierzaków spotkałam: parę razy po dwie sarenki, lisa, a nawet dwa jelenie! Ale oczywiście wszystkie szybciej mnie zwęszyły niż ja je, więc fotek brak, a właściwie jedna jest ale marna, więc nie zamieszczam, ale i tak fajnie spotkać jakieś zwierzęta.


Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


Pętelka po Trójmiejskim PK

Piątek, 29 sierpnia 2014 · dodano: 29.08.2014 | Komentarze 7


Dziś pogoda była tak piękna, że ni stąd ni zowąd postanowiłam wyskoczyć na rower.
Nigdzie daleko jechać nie mogłam, więc postanowiłam pojechać do Przetoczyna i stamtąd zrobić małą pętelkę po TPK.

Trasa: Luzino – Barłomino – Milwino – Częstkowo – Przetoczyno – Rez. Pełcznica - czerwonym szlakiem pieszym do Bieszkowic – szlakiem rowerowym przez Zbychowo, Wyspowo, Nowy Dwór Wejh. do Rez. Pełcznica – Ustarbowo – Dąbrówka – Luzino


Jeszcze zielono
Jeszcze zielono © Monica

Jezioro Krypko
Jezioro Krypko © Monica

Jezioro Rabówka
Jezioro Rąbówka © Monica

Nad Jeziorem Rabówka
Nad Jeziorem Rąbówka © Monica

Momentami szlak daje w kość
Momentami szlak daje w kość © Monica

Jezioro Bieszkowickie
Jezioro Bieszkowickie © Monica

Na czerwonym szlaku w TPK
Na czerwonym szlaku w TPK © Monica

Na trasie gdzieś za Bieszkowicami
Na trasie gdzieś za Bieszkowicami © Monica

Jezioro Pałsznik
Kolejne leśne jezioro - Jezioro Pałsznik © Monica

Nie było dziś źle, w sumie było nawet dobrze ;-) szkoda tylko że pod wieczór się zachmurzyło i zrobiło szarawo i nici z zachodu słońca nad jakimś jeziorem ;-(


Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


Popołudniowa przejażdżka

Środa, 27 sierpnia 2014 · dodano: 28.08.2014 | Komentarze 4


Eeee dość mam obaw przed wścieklizną, jadę do mojego lasu. Potem już jednak za bardzo nie wiem gdzie jechać, no i nie ma też za dużo możliwości o takiej godzinie, więc jadę jedną ze standardowych tras.
Generalnie z wielką chęcią wsiadłam na rower, ale w trakcie jazdy okazuje się, że jednak brak mi dawnego zapału... sierpień jakoś nie jest moim ulubionym miesiącem i nic na to nie poradę. Mam nadzieję, że z początkiem jesieni pojawi się we mnie więcej entuzjazmu.

Trasa: Luzino – Paraszyno – Dargolewo – Miłoszewo – Lewino – Wyszecino – Luzino

Wykarczowany las
Wykarczowany las © Monica

Nad jeziorem
Nad jeziorem © Monica

Ot taki przydrożby widoczek
Ot taki przydrożny widoczek © Monica

Sierpniowe pola
Sierpniowe pola © Monica



Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


Do Wejherowa

Czwartek, 21 sierpnia 2014 · dodano: 21.08.2014 | Komentarze 0


Szczerze mówiąc nie bardzo lubię jeździć na rowerze w celu załatwiania spraw, w dodatku do miasta, ale samochód u mechanika, więc mój rowerek miał dziś czysto praktyczne zastosowanie.

Trasa: Luzino - Gowino - Wejherowo - powrót tak samo




Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


Powolny rozruch

Wtorek, 19 sierpnia 2014 · dodano: 19.08.2014 | Komentarze 6


Po tygodniu siedzenia w domu i prawie miesięcznej przerwie w jeżdżeniu, poczułam dziś wielką chęć na rower. Pogoda co prawda w kratkę, ale pod wieczór się wypogodziło.

Problem tylko gdzie jechać, bo w lasach mojej gminy i okolicach panuje zagrożenie wścieklizną, więc lasy muszę jakoś ominąć.

Dużo się zmieniło w przyrodzie podczas mojej nieobecności, po łanach zbóż ani śladu, pola świecą pustkami. Pogoda też od paru dni już jakaś jesienna, a jeszcze tydzień temu pełnia upalnego lata…

Fajnie się jechało po takiej przerwie, oczywiście pod warunkiem, że się nie patrzy na średnią prędkość tej jazdy ;-)

Trasa: Luzino – Barłomino – Wyszecino – Tępcz – Pobłocie – Smażyno – Wyszecino – Barłomino – Luzino

Puściutkie pola
Puściutkie pola © Monica

Jakoś melancholijnie
Jakoś melancholijnie © Monica

Piękny wieczorek
Piękny wieczorek © Monica


Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


Sobotni poranek

Sobota, 19 lipca 2014 · dodano: 19.07.2014 | Komentarze 7


Miałam ruszyć o 4, ale jakoś zaspałam, w ogóle nie słyszałam budzika, więc wyjechałam dopiero przed 6, dlatego wyszło krócej i nie tam gdzie chciałam. Ale i tak było fajnie. Poranek ładny, słoneczny, choć trochę chłodny, zwłaszcza w ręce zimno, właściwie w porannym lesie zapachy jakieś... wrześniowe...

Trasa: Luzino - Paraszyno - Łówcz - Nawcz - Rozłazino - Jeżewo - Paraszyno - Luzino

Poranna łąka
Poranna łąka © Monica

Widoczek
Widoczek © Monica

Polna droga
Polna droga © Monica

Sieć pajęcza
Sieć pajęcza © Monica

Dworek w Paraszynie
Dworek w Paraszynie - niestety zaniedbany. Dziwnie zasadzono te lipy - tuż przed drzwiami wejściowymi, ja bym jakoś po bokach je zasadziła, a może same się tak zasiały?... © Monica


Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


Uciekając przed muchami

Środa, 9 lipca 2014 · dodano: 09.07.2014 | Komentarze 6


Upały trwają nadal. Dziś było jednak nieco lepiej, gdyż pojawił się spory wiatr.

Po 18-tej postanawiam udać się na wieczorną przejażdżkę do lasu. Pierwsze 10 km jest bardzo miłe. Jednak za Paraszynem dopadają mnie jakieś okropne owady, ani to komary, ani muchy, jakieś takie leśne, nazywam je umownie muchami. Najpierw jest ich kilka, potem cała chmara kręci się wokół mnie. Jest to nie do zniesienia. Nie mogę się od nich opędzić. Pierwszy raz przeklinam na rowerze i jak najszybciej chcę wydostać się z tego lasu. Trwało to jakieś 5 km, ale uprzykrzyło mi jazdę kompletnie. Po wyjechaniu z lasu, po jakimś czasie muchy się ulotniły, ale mimo to i tak mi się już odechciało jazdy, nie pojechałam już na pola, tylko prosto do domu.

Trasa: Luzino - Paraszyno - Tępcz - Wyszecino - Luzino


W lesie
W lesie - jeszcze przed atakiem © Monica


Kategoria W pojedynkę, 0-50 km


O wschodzie

Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 07.07.2014 | Komentarze 7


Wreszcie nastał dzień, gdy udało mi się zwlec z łóżka przed 4 rano ;-) Nie było lekko, zwłaszcza po 2 godz. snu, ale było warto! ;-)

Niestety nogi w trakcie jazdy nadal trochę bolały, no ale trudno, nikt nie powiedział że zawsze będzie lekko...


Wstaje nowy dzień
"Nowy dzień wstaje..." © Monica

Słońce wschodzi gdzieś tam
"Słońce wschodzi gdzieś tam..." © Monica

Słoneczko coraz wyżej
Słoneczko coraz wyżej © Monica


"Słoneczko, śliczne oko... ty lubisz mnie, ja lubię cię..." ;-) © Monica

W porannym słońcu
W porannym słońcu © Monica

Poranne mgły nad polami
Poranne mgły nad polami © Monica

W blasku słońca
W promieniach słońca © Monica

Polne maki
Polne maki © Monica

Leśne jeziorko
Leśne jeziorko © Monica

Nad jeziorem
Nad jeziorem © Monica

Trasa: Luzino - Wyszecino - Lewino - Stara Huta - Miłoszewo - Lewino - Pobłocie - Tępcz - Luzino



Kategoria W pojedynkę, 0-50 km